Ale zaznacza, że o ile w skali regionu GPW jest dużym graczem, to w skali europejskiej stosunkowo małym.
- Dlatego powinniśmy się zjednoczyć i współpracować, żeby uzyskiwać lepsze dotarcie do Komisji Europejskiej w celu tłumaczenia dlaczego regulacje pasują do giełdy francuskiej, czy niemieckiej mogą nie do końca pasować do giełd Trójmorza. Dlatego wspólnie z innymi giełdami państw Inicjatywy Trójmorza zaczęliśmy zabiegać o proporcjonalność w regulacjach. Osiągnęliśmy na tym polu sporo i to nas zachęciło do jeszcze bliższej współpracy, do której dołączyła giełda grecka - wyjaśnia prezes GPW.
Jak zaznacza prezes Marek Dietl, drugi element współpracy w ramach Trójmorza to kwestia marketingu wobec inwestorów międzynarodowych, szczególnie w Azji.
– Kiedy spojrzymy na gospodarczą, czy finansową mapę świata to widzimy, że bogactwo przesuwa się na wschód. To świadczy o tym, że wraca ono tam po 250 latach, kiedy to Zachód był dominującym posiadaczem kapitału. Dzisiaj Chiny, Japonia, czy Azja Południowo-Wschodnia to miejsca, w których przybywa bogactwa. Zachęcenie inwestorów z tamtej części świata, żeby zainteresowali się naszą, relatywnie małą giełdą, 15 tys. kilometrów od ich siedziby jest trudne, ale się udaje jeśli pokażemy, że działamy wspólnie jako kilka giełd – tłumaczy prezes Dietl.
Jednym z produktów inwestycyjnych związanym z taką współpracą jest Indeks Giełd Trójmorza, który daje możliwość zainwestowania w prawie 150 spółek z regionu Trójmorza.