Prezes UODO zawiadomił prokuraturę ws. ujawnienia danych m.in. Ewy Wrzosek i matki Adama Bodnara

Aleksandra Jaros
Opracowanie:
Ewa Wrzosek
Ewa Wrzosek Adam Jankowski
Prezes UODO zawiadomił prokuraturę o niedopuszczalnym przetwarzaniu danych osobowych. Chodzi m.in. o publikowane na platformie X dane prokurator Ewy Wrzosek, matki szefa MS Adama Bodnara, b. ministra i posła do PE Mariusza Kamińskiego oraz posła Marka Jakubiaka.

Spis treści

Zawiadomienie do prokuratury ws. ujawnienia danych m.in. Ewy Wrzosek

O zawiadomieniu prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosława Wróblewskiego skierowanym do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście poinformował w czwartek ten Urząd na swojej stronie internetowej.

"Chodzi o wpisy w portalu X, w których użytkownicy posługujący się nazwami: @DorotaKania2, @Jan_Pinski oraz @KoneserUS17 opublikowali dane z kwestionariuszy paszportowych prokurator Ewy Wrzosek, byłego ministra, a obecnie posła do Parlamentu Europejskiego Mariusza Kamińskiego, posła na Sejm X kadencji Marka Jakubiaka, a także matki Mariusza Kamińskiego oraz matki obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara" - wskazano w tym komunikacie UODO.

Wrażliwe dane w mediach społecznościowych

Jak zaznaczono, wpisy których dotyczy zawiadomienie zawierały m.in.: imiona, nazwiska panieńskie, daty urodzenia, numery PESEL, adresy zamieszkania, stan cywilny, obywatelstwo, wykształcenie, przynależność do organizacji politycznych, imiona rodziców, ówczesne numery dowodów osobistych i wykazy znaków szczególnych oraz miejsca zameldowania, a także dane dotyczące współmałżonków.

"Niektóre z osób, których dane zostały ujawnione w wyżej opisany sposób, pełnią funkcje publiczne, dlatego ich dane osobowe w określonym zakresie - imię i nazwisko - są jawne i stanowią informację publiczną. Jednak pozostałe informacje należą do sfery ich prywatności" - zwrócił uwagę UODO.

W ocenie Urzędu "udostępniony zakres danych osobowych jednoznacznie identyfikuje osoby, których te dane dotyczą, powodując ryzyko naruszenia praw lub wolności tych osób". "Dostęp do tych danych przez osoby nieupoważnione może rodzić ryzyko np. kradzieży lub sfałszowania tożsamości, straty finansowe, naruszenia dobrego imienia lub utraty poufności danych osobowych. W sytuacji danych, które dotyczą niektórych osób pełniących funkcje publiczne, działania te stworzyły również ryzyko zagrożenia ich bezpieczeństwa, jak w przypadku pani prokurator" - oceniono.

Niedopuszczalne przetwarzanie danych osobowych

Jak podkreślił UODO działania polegające na niedopuszczalnym przetwarzaniu tych danych "wydają się szczególnie szkodliwe społecznie i zasługują na reakcję ze strony właściwych organów ochrony prawa". "Jest to działanie nie tylko w sposób bezprecedensowy naruszające prywatność takich osób, ale przede wszystkim rodzące ryzyko naruszenia elementarnych interesów życiowych ich oraz ich rodzin, jak chociażby możliwe akty przemocy i agresji wymierzone w życie i zdrowie" - ocenił UODO.

Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych "kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl