Prezydent podkreślił, że „wszyscy jednoznacznie mówią, że musimy stać przy Ukrainie i twardo bronić Ukrainy, że nie możemy tolerować sytuacji, w której niepodległe, suwerenne państwo demokratyczne, państwo, które chciało iść dalej drogą demokratycznych reform, zostaje zaatakowane z wolą jego zniszczenia, zniszczenia jego władz i podporządkowania go sąsiednie mocarstwu”. - Świat Zachodu nie może się nigdy na coś takiego zgodzić, na taką zmianę porządku europejskiego czy światowego siłą, dokonaną ze złamaniem wszystkich zasad prawa międzynarodowego – powiedział.
Andrzej Duda zaznaczył, że „tutaj wszyscy są absolutnie, jednoznacznie razem”. - Mamy wspólne stanowisko. Jednoznacznie wszyscy powiedzieli, że absolutnie nie ulegniemy żadnemu szantażowi. Chcę to z całą mocą podkreślić – mówił.
Prezydent dodał, że „trwają w tej chwili cały czas konsultacje dotyczące sankcji, które jeszcze można nałożyć na Rosję”. - Sankcji, które rzeczywiście będą dotkliwe, które spowodują – wszyscy mają nadzieję – deeskalację tych rosyjskich, agresywnych zachowań – powiedział.
– Nie sposób tolerować tego, że giną dzieci. Nie sposób tolerować tego, że bombardowane są osiedla mieszkalne, że zabija się ludzi. To jest coś strasznego, coś, czego na taką skalę Europa nie widziała od II wojny światowej – zauważył.
Zaznaczył, że „padło też wiele słów solidarności wobec nas”. - W sytuacji, kiedy codziennie w tej chwili przybywają do nas dziesiątki tysięcy uchodźców z Ukrainy, ludzi, którzy stracili swoje domy, ludzi, którzy uciekają przed wojną, dziękuję wszystkim, że udzielają pomocy. Dziękuję za to wielkie serce, które widać u nas Polaków. Za te wszystkie zaproszenia do domów prywatnych, za przynoszenie darów, za niezwykłą ofiarność, za gotowość do wspierania. Dziękuję państwu ogromnie – mówił Andrzej Duda.
- Chcę jeszcze raz zapewnić o tym, że mimo wszystkich gróźb, mimo agresywnej postawy ze strony Rosji i jej władz, my jesteśmy razem. Stoimy razem przy Ukrainie. Solidarnie mówimy jednym głosem i na tym właśnie polega siła wspólnoty Zachodu, wspólnoty NATO i Unii Europejskiej – zakończył prezydent.
