UE przygotowuje plan B na wypadek wycofania się Trumpa z rozmów w sprawie Ukrainy

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Estonka Kaja Kallas kieruje dyplomacją unijną
Estonka Kaja Kallas kieruje dyplomacją unijną PAP/EPA
Unia Europejska przygotowuje plan B na wypadek wycofania się prezydenta USA Donalda Trumpa z rozmów w sprawie Ukrainy – powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Financial Times”.

Jak stwierdziła Kallas, Wspólnota przygotowuje rozwiązanie, aby utrzymać sankcje na Rosję, jeśli administracja Trumpa wycofa się z rozmów na temat zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę i będzie dążyć do zbliżenia z Kremlem.

- Widzimy oznaki, że USA rozważają porzucenie Ukrainy i prób układu z Rosją, który jest trudny do osiągnięcia – zauważyła szefowa unijnej dyplomacji. Jak napisał „FT”, sugestie Trumpa dotyczące zbliżenia gospodarczego Waszyngtonu z Moskwą miały zachęcić niektóre kraje europejskie, przede wszystkim Węgry, do nacisków na UE, aby zniosła sankcje na Rosję.

Plan B

Sama Kallas przyznała, że w niektórych europejskich stolicach toczy się dyskusja, czy w razie resetu w stosunkach USA-Rosja inne kraje europejskie nie powinny pójść za przykładem Waszyngtonu. Estonka stwierdziła, że istnieje plan B, aby utrzymać presję gospodarczą na Kreml, nawet jeśli Budapeszt zablokuje przedłużenie unijnych sankcji w lipcu. Przyznała jednak, że ważne jest skoncentrowanie się na planie A i że trwają rozmowy z USA, aby zapewnić utrzymanie zachodniego systemu sankcji.

Wcześniej „FT” informował, że poszczególne państwa mogłyby przyjąć sankcje indywidualnie, aby obejść ewentualne węgierskie weto. „Na przykład Belgia mogłaby zamrozić rosyjskie aktywa państwowe o wartości 190 mld euro” – zauważył brytyjski dziennik. „Europejscy urzędnicy obawiają się również konsekwencji tego, że Stany Zjednoczone potencjalnie pozwolą swoim firmom na wznowienie współpracy gospodarczej z Rosją, podczas gdy firmy z UE nadal nie będą mogły tego robić” – napisała gazeta.

W przypadku porzucenia Ukrainy przez USA, UE może wesprzeć Kijów finansowo – stwierdziła Kallas. „Jeśli chodzi o wsparcie wojskowe, oczywiście trudniej jest wypełnić lukę po USA” – zauważyła szefowa unijnej dyplomacji.

Co dalej z USA?

Trump obiecywał pierwotnie zakończenie wojny na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Następnie przedstawiciele jego administracji mówili o 100 dniach. Wciąż jednak nie zawarto nawet zawieszenia broni.

- Jesteśmy teraz w momencie, w którym obie strony muszą przedstawić konkretne propozycje dotyczące sposobu zakończenia tego konfliktu. (…) Jeśli nie będzie postępu, wycofamy się z roli mediatorów w tym procesie – powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce podczas wtorkowego briefingu prasowego, cytując słowa podyktowane jej przez szefa amerykańskiej dyplomacji Marca Rubio.

od 16 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl