Prezydent Francji Emmanuel Macron nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Co na to sojusznicy?

PAP
"Zrobimy wszystko, co musimy, aby Rosja nie wygrała".
"Zrobimy wszystko, co musimy, aby Rosja nie wygrała". Thibault Camus/Associated Press/East News
Szef MSZ Włoch, wicepremier Antonio Tajani oświadczył we wtorek, że nie popiera pomysłu wysłania żołnierzy na Ukrainę. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona, że nie należy "wykluczyć" wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.

"To idea Macrona" - podkreślił Antonio Tajani w czasie wizyty w Zagrzebiu. Ale "kiedy mówi się o wysłaniu wojsk, trzeba być bardzo ostrożnym, bo nie możemy sprawić, by myślano, że jesteśmy na wojnie z Rosją" - dodał włoski minister spraw zagranicznych.

"My nie prowadzimy wojny z Rosją, bronimy Ukrainy" - zaznaczył wicepremier Tajani. Powiedział następnie: "ja osobiście nie jestem zwolennikiem wysłania włoskich wojsk, by walczyły na Ukrainie".

W Paryżu toczyły się w poniedziałek wielostronne rozmowy plenarne poświęcone wojnie w Ukrainie i wsparciu dla tego kraju. Po spotkaniu głów państw i szefów rządów Macron powiedział, że nie należy "wykluczać" wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę w przyszłości, choć jego zdaniem na obecnym etapie "nie ma konsensusu" w tej sprawie. "Na tym etapie nie ma zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę" - dodał francuski przywódca.

"Jesteśmy przekonani, że pokonanie Rosji jest niezbędne dla bezpieczeństwa i stabilności w Europie" - podkreślił Macron. "Zrobimy wszystko, co musimy, aby Rosja nie wygrała" - uzupełnił.

Możliwość wysłania wojsk na Ukrainę wykluczyło we wtorek już kilkoro przywódców państw europejskich, w tym polski premier Donald Tusk, który odniósł się do tego podczas rozmów ze swoim czeskim odpowiednikiem Petrem Fialą, a także rzecznik rządu Wielkiej Brytanii.

Tymczasem minister spraw zagranicznych Francji Stephane Sejourne powiedział we wtorek, że niektóre z form pomocy Ukrainie mogą wymagać obecności zachodnich wojsk na terytorium tego kraju, ale "bez przekraczania progu militarnego zaangażowania".

Szef francuskiej dyplomacji odniósł się w ten sposób do słów prezydenta Emmanuela Macrona, który w poniedziałek powiedział, że nie należy "wykluczać" wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę w przyszłości.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl