W sobotę odbywa się konferencja „Stand Up For Ukraine”, zwołana przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen i premiera Kanady Justina Trudeau, podczas której podsumowywana jest kampania prowadzona w mediach społecznościowych, zainicjowana przez KE i rząd Kanady we współpracy z międzynarodową organizacją Global Citizen. W wydarzeniu wziął udział prezydent Andrzej Duda.
W formie zdalnej wystąpił także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– 45 dni trwa atak Rosji na nasz kraj. To atak największego pod względem terytorium kraju na świecie, największego pod względem agresywności, największego pod względem bezkarności – mówił Zełenski.
Dodał, że „w tym wyliczeniu jednak brak jednego faktu: że atakuje (ono) inne największe państwo na świecie - największe pod względem odwagi”. – Nasza odwaga zjednoczyła cały świat demokratyczny – powiedział.
Wołodymyr Zełenski zauważył, że o tej odwadze historia będzie pamiętać, ale teraz chce, by jego kraj broniąc się przed największą tyranią na świecie uzyskał jak najszersze wsparcie.
– My - cały świat - powinniśmy opierać się tej tyranii. Powinniśmy starać się zmusić Rosję, by poszła w stronę pokoju, a żołnierze rosyjscy i ich dowódcy odpowiedzieli za zbrodnie wobec narodu ukraińskiego – mówił.
Prezydent Ukrainy w swoim przemówieniu domagał się, by sankcje narzucić na wszystkie rosyjskie banki, na rosyjską ropę i pozbawić rosyjską machinę wojenną możliwości działania.
– Trzeba wspierać Ukrainę. Prosimy o broń. Prosimy o wsparcie finansowe, prosimy o wsparcie dla migrantów ukraińskich, dziesięciu mln ludzi, których agresja Rosji zmusiła do ucieczki z domów – podkreślił prezydent Ukrainy. Dodał, że demokratyczny świat ma możliwości pomocy, a odwaga Ukraińców nakazuje szacunek.
– Przekonajcie swoich polityków. Brońcie Ukrainy. Brońcie wolności – zaapelował.
