W sławnej aukcji koni miało iść pod młotek 12 koni, ale jeden (Wilda) został wycofany. Kupcy w tym roku nie szastali pieniędzmi, chociaż aukcjoner bardzo ich zachęcał: - Nie kupujecie kurczaków, ale najlepszą polską jakość - wołał.
Tę jakość kupcy wycenili w sumie na 501 tys. euro. Tyle zapłacili za sześć koni. Pozostałe nie osiągnęły ceny minimalnej i wróciły do stajni.
Najdroższa była siwa klacz z Michałowa, Parmana. Zapłacono za nią 180 tys. euro.
Te 501 tys. zł to słaby wynik. W 2017 r. na Pride of Poland zarobiono w sumie 410 tys.euro, ale rok wcześniej było to 1,2 mln euro. Wówczas był to najgorszy wynik od 11 lat.
Przed tegoroczną aukcją Pride of Poland licytowano źrebaka kucyka. Ursusa sprzedano za 5,6 tys. euro, a pieniądze zostaną przekazane rodzinie z Janowa, której niedawno spalił się dom.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?