Trzeba przyznać, że wysokie temperatury szkodzą także maszynom. Zepsuty skład lub awaria na linii to teraz dość częste zjawisko w wyniku którego pociągi są solidnie opóźnione.
I tak na przykład, jeśli chcemy dostać się z Zielonej Góry do Dworca Wrocław Główny musimy poszukać sobie samochodu. Dodajmy, że wczoraj skład Polregio w Zielonej Górze po prostu... spłonął. Dziś także na tym odcinku nie kursują pociągi.
Jeżeli zaś z Dworca Wrocław Główny wybieramy się na przykład do Poznania (na trasie z Przemyśla), musimy się liczyć z ponad dwugodzinnym opóźnieniem. Podobnie ma się sytuacja w przypadku podróży do Krakowa (na trasie ze Świnoujścia). Tu poczekamy dodatkowe 185 minut.
Nasz Czytelnik wraz z innymi pasażerami został uwięziony w pociągu Polregio na trasie Wrocław - Oleśnica. Pociąg stał w pełnym słońcu z zamkniętymi drzwiami. Ludzie nie mogli go opuścić, nie mieli też możliwości by skorzystać z bufetu i napić się wody.
Zobacz film:

Trudno to zrozumieć, gdy słońce daje, dosłownie, popalić pasażerom. - Pociąg do Ostrowa z przyczyn technicznych nie odjechał - napisał do nas inny Czytelnik. - Podstawili pociąg zastępczy, który się popsuł 200m od dworca głównego. Siedzimy teraz w nagrzanym pociągu.
Nie wiemy czy Polregio ma pomysł na zapewnienie pasażerom "ludzkich" warunków w podobnych przypadkach. Wiemy natomiast, że pociągi spóźniać się będą, upały jeszcze potrwają i niewątpliwie trudne dla podróżnych sytuacje mogą się znów zdarzyć.
- Dziś rekordowa kumulacja w Lotto. Ostatni moment by puścić kupon!
- Tragiczny wypadek 25-letniej motocyklistki pod Wrocławiem. Kamera nagrała ten moment
- Ludzkie szczątki w gablotach. Kiedy otworzą nowe wrocławskie muzeum? [ZDJĘCIA]
- Betonoza po wrocławsku. W upały, takie jak dziś, lepiej unikaj tych miejsc!