Program Rodzina 500+ miał wspomóc finansowo rodziny i zachęcić pary do prokreacji. Jego efekty widać już na ulicach, ale - przynajmniej na razie - tylko w postaci większej liczby samochodów.
Program wszedł w życie 1 kwietnia br. W Starostwie Powiatowym w Białymstoku od tego czasu do 22 czerwca zarejestrowano 3282 pojazdy. To o 8 proc. więcej niż w tym samym okresie w 2015 r. Jeszcze większy „skok” widać w stolicy woj. podlaskiego. Do ubiegłego czwartku zarejestrowano tam 3621 aut osobowych, czyli o ponad 500 (16,6 proc.) więcej niż w ub.r. W Łomży wzrost wyniósł aż 24 proc. (1303 samochody). Wcześniej w tych miastach liczba nowych rejestracji wahała się albo rosła, ale zaledwie o kilka procent.
Czytaj też: Matka dziewięciorga dzieci skorzystała z programu 500+, więc ośrodek pomocy odmówił jej zasiłku
Program Rodzina 500 plus: Na Kujawach część rodziców kupiła już telewizory i komórki
- Wzrost sprzedaży jest zauważalny w różnych branżach, nie tylko na rynku samochodowym - uważa ekonomista Adam Sadowski, prof. Uniwersytetu w Białymstoku. - Jednak, aby stwierdzić, że to efekt programu Rodzina 500+, konieczne są badania ankietowe wśród klientów.
Pani Ewa mieszka w gm. Juchnowiec Kościelny. Ma troje dzieci. Ze względu na niski dochód, małżonkowie dostają 1,5 tys. zł z programu 500+. Miesiąc temu kupili samochód.
Wąbrzeźno: Były tak pijane, że nie miały siły wstać. 500 plus wydały na alkohol
W ramach programu Rodzina 500+ do 15 czerwca rodzinom z woj. podlaskiego wypłacono już 117 mln 985 tys. 688 zł. Mieszkańcy regionu złożyli dotychczas nieco ponad 80,8 tys. wniosków. Wciąż są one przyjmowane. Ale rodzice, którzy wniosku jeszcze nie złożyli, a liczą na wyrównanie od 1 kwietnia, muszą to zrobić do 30 czerwca. Z programu może skorzystać blisko 87 tys. podlaskich rodzin.
- To była konieczność. W poprzednim nasza pięcioosobowa rodzina nie mieściła się. W tym możemy zamontować z tyłu trzy foteliki dla dzieci. Nowy samochód nie był kupiony z 500+ - zapewnia 31-latka. - Ale za te pieniądze zamierzamy w tym roku pojechać po raz pierwszy na wspólne wakacje nad morze - dodaje.
Powody mogą więc być różne, ale liczby nie kłamią. Tendencja wzrostowa jest ogólnopolska (wyjątkiem wśród dużych miast w Podlaskiem są Suwałki, gdzie liczba nowo zarejestrowanych aut spada od dwóch lat, w tym roku - o 6,6 proc.). Rośnie głównie liczba używanych aut sprowadzanych z Zachodu - podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Jest tak od stycznia. Ale same dane kwiecień do kwietnia pokazują wzrost o 13,2 proc. W maju - o 16,4 proc.
- Z relacji osób związanych z motoryzacją wynika, że 500 zł na dziecko wpłynęło pozytywnie na sprzedaż samochodów - mówi Jerzy Poznański, prezes zarządu okręgu Polskiego Związku Motorowego Białystok. - Mają zapewniony comiesięczny, stały dochód, a warunki zakupu aut w formie ratalnej są bardzo dogodne.
Ceny aut, zwłaszcza nowych, spadają.
- Prawie każdego stać w tej chwili na samochód, choć oczywiście nie mówimy o autach typu premium - dodaje prezes PZMot.
Potwierdza to właściciel jednego z białostockich komisów.
- Największym zainteresowaniem cieszą się auta w cenie do 15 tys. zł - mówi Krzysztof Andrejewicz. - W kwietniu i czerwcu wzrost sprzedaży był bardzo widoczny. W stosunku do ub.r. to około 15 proc. Te dwa miesiące były lepsze niż cały I kwartał.