Przeciwnicy monarchii gromadzą się na Trafalgar Square. Czy dojdzie do starć z policją? - WIDEO

Kazimierz Sikorski
Przeciwnicy monarchii liczą, że dołączy do nich nawet 2000 osób.
Przeciwnicy monarchii liczą, że dołączy do nich nawet 2000 osób. PAP/EPA
Przeciwnicy monarchii szykują się do protestów. Ich gniew podsyciło postanowienie o składaniu przez Brytyjczyków przysięgi wierności królowi. Do tej pory robiła to tylko szlachta.

Na Trafalgar Square w Londynie zgromadzili członkowie grup antymonarchicznych Republic i No More Royals. Liczą, że dołączy do nich nawet 2000 osób i wspólnie zaprotestują przeciwko istnieniu monarchii.

Nie porzucą protestów

Aktywiści protestują pomimo zaostrzonych uprawnień przyznanych policji i ostrzeżeniom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

- Republika nie da się zastraszyć, będziemy protestować na Trafalgar Square i wzdłuż trasy koronacyjnej – powiedział szefy grupy, Graham Smith.

To wymowne, że Karol III, który nie miał dotąd problemu z wypowiadaniem się w różnych kwestiach, zdecydował się nie bronić praw demokratycznych, w tym prawa do protestów. Czyżby dlatego, że dotyczą one jego samego?

Policja zapowiada rozprawę

Grupa poinformowała, że dostała wiadomość od jednostki policyjnej MSW, że wydano nowe uprawnienia, aby zapobiec zakłóceniom podczas ważnych wydarzeń sportowych i kulturalnych.

Zgodnie z nimi blokowanie dróg, lotnisk i linii kolejowych groziłoby karą do 12 miesięcy więzienia, podczas gdy osoby blokujące inne obiekty mogą trafić do więzienia na sześć miesięcy i zostać ukarane wysoką grzywną.

Policja dostała też upoważniona do zatrzymywania i przeszukiwania ludzi, jeśli podejrzewają, że zamierzają oni spowodować zakłócenia poprzez protest.

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl