Cofanie na ekspresówce zakończyło się wypadkiem
Jak informuje policja ze Świdnika, około godziny 12:45 dyżurny otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w okolicach Węzła Piaski Wschód. Na miejscu okazało się, że kierująca samochodem marki Renault, 44-latka z Zamościa, zignorowała podstawowe zasady bezpieczeństwa. Po tym, jak minęła zjazd w kierunku Zamościa, zatrzymała się na powierzchni wyłączonej z ruchu i zaczęła cofać, próbując zawrócić na zjazd.
W tym momencie w tył jej pojazdu uderzył 39-letni kierowca Renault Master, który – jak ustalono – nie widział zatrzymanego auta z powodu jadącej przed nim ciężarówki.
Efekt domina: kolejne auta wjechały w siebie
Po zderzeniu, za pojazdami zatrzymał się 37-letni kierowca Toyoty, który zdołał wyhamować. Niestety, jadący za nim 49-letni kierowca Opla nie zdążył już zareagować i uderzył w tył Toyoty. W wyniku całego zdarzenia do szpitala trafił kierowca Toyoty oraz 80-letnia pasażerka Opla, która uskarżała się na dolegliwości bólowe.
Na czas pracy służb i usuwania skutków wypadku, droga była zablokowana, a policjanci wyznaczyli objazd pod wiaduktem dla kierujących w stronę Chełma.
Policja apeluje: nie cofaj na drodze ekspresowej!
– Apelujemy do wszystkich kierowców: jeśli przegapicie zjazd, nie zatrzymujcie się i nie cofajcie! To skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie. W takiej sytuacji należy jechać dalej i skorzystać z najbliższego zjazdu – podkreśla asp. szt. Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Aktualnie policjanci ze Świdnika prowadzą postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego niebezpiecznego wypadku na drodze ekspresowej S12.
