Przełomowy wyrok ws. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Czy przejęte budynki wrócą do miasta?

Marcin Koziestański
fot. Piotr Smoliński
Historyczna chwila dla obrońców lokatorów i osób walczących z reprywatyzacją – zapadł wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego mówiący o tym, że kupcy roszczeń nie byli stronami w postępowaniach i nie powinni byli odzyskiwać tą drogą nieruchomości.

Naczelny Sąd Adminstracyjny w poniedziałek wydał wyrok mówiący o tym, że kupcy roszczeń reprywatyzacyjnych nie byli stronami w postępowaniach. "Oznacza to, że setki jeśli nie tysiące budynków musi natychmiast wrócić do miasta, a nielegalnie zarobiona kasa musi wrócić do państwa. Historyczny dzień" - napisał na swoim Twitterze aktywista Jan Śpiewak.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest prawomocny i nie podlega kasacji. "Zakwestionowane zostały de facto wszystkie decyzje zwrotowe i odszkodowawcze wydane na rzecz nabywców roszczeń. Sąd zakwestionował ten model reprywatyzacji. Przełomowy wyrok, tylko że wydany jakieś 20 lat za późno..." - skomentował wiceminister sprawiedliwości i szef komisji reprywatyzacyjnej Sebastian Kaleta.

Jak dodał, łącznie NSA wydał cztery wyroki o analogicznej treści. "To nie tylko ogród przy ul. Szarej zreprywatyzowany na rzecz Macieja M., ale także kamienice na Krakowskim Przedmieściu, zrujnowane po wojnie, do których roszczenia nabyto za bezcen. Wszystkie sprawy zostaną przeanalizowane pod kątem wydanego dziś wyroku. Od lat walczymy o rozliczenie reprywatyzacji warszawskiej i ten wyrok nas do tego przybliża" - podkreślił Kaleta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl