Mieszkańcy dystryktu Alto Nanay, położonego na północny wschód od Limy, żyją w potwornym strachu. Mówią o mrożących krew w żyłach spotkaniach z istotami pozaziemskimi.
Zaatakowali plemię Ikitu
Członkowie plemienia Ikitu, wywodzący się z rdzennej społeczności San Antonio, opisują „obcych”, jako stwory z dużymi głowami, żółtawymi oczami, odpornymi na kule broni myśliwskiej. Niektórzy porównują ich do mitycznych „pelakaras”, stworzeń, o których mówi się, że żywią się ludzkimi organami.
Wieśniacy mówią, że tajemnicze istoty, owinięte kapturami, atakowały ich przez miesiąc. Ostatnią ofiarą była 15-letnia dziewczynka, która trafiła do szpitala po starciu z „obcymi”. - Podczas walki przecięli jej część szyi - mówił lider społeczności, Jairo Reátegui Dávila.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Spotkanie twarzą w twarz z kosmitą?
- Spotkałem się twarzą w twarz z jedną z istot. Ich buty są okrągłe, co pozwala utrzymywać się na wodzie… Ich głowy są długie, noszą maski, ich oczy są żółtawe. Strzeliłem do jednego z nich dwa razy i nic. Intruz wstał i zniknął - dodał Dávila.
W obawie o bezpieczeństwo wieśniacy wzięli sprawy w swoje ręce. Zorganizowali nocne patrole, by chronić się przed „obcymi”.
Zaapelowali do władz o pomoc wojska i policji. Problem polega na tym, że aby tam się dostać, potrzebna jest 10-godzinna podróż rzeką, a potem jeszcze wiele godzin na piechotę.
dś