Do trzech godzin skrócił się w poniedziałek (12.09) czas oczekiwania ciężarówek na wyjazd z Polski na Ukrainę przez przejście graniczne w Dorohusku.
To konsekwencja zawieszenia prowadzonego w ubiegłym tygodniu protesty przewoźników, którzy w Dorohusku blokowali drogę w obu kierunkach. Protestujący postulowali m.in. przywrócenie pasa dla tirów powracających z Ukrainy do Polski „na pusto” oraz wprowadzenie 24-godzinnej odprawy fitosanitarnej i weterynaryjnej. W piątek (9.09) po południu doszło jednak do porozumienia komitetu protestacyjnego z wojewodą lubelskim Lechem Sprawką, na mocy którego blokada została przerwana. Z kolei w poniedziałek w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie odbyło się kolejne spotkanie w sprawie sytuacji na granicy.
- O ile poprawiła się sytuacja na kierunku wyjazdowym z Polski, to problem wciąż jest na kierunku wjazdowym – mówi Łukasz Białasz z komitetu protestującego.
Jak wynika z informacji przekazanej przez Michała Derusia, rzecznika Izby Administracji Skarbowej w Lublinie w poniedziałek w kolejce samochodów ciężarowych oczekujących na wyjazd z Polski w Dorohusku znajdowało się 80 pojazdów.
Po stronie ukraińskiej natomiast stało ponad 2,5 tys. ciężarówek. – Czas oczekiwania na wjazd do Polski wynosi 98 godzin – przekazał w rozmowie z „Kurierem” Michał Deruś.
Natomiast w Hrebennem na wjazd do Polski czekało w poniedziałek 750 ciężarówek, a na wyjazd z Polski - 480 ciężarówek. Z kolei na przejściu w Zosinie, gdzie odbywają się odprawy pustych samochodów ciężarowych w kierunku przywozowym z Ukrainy do Polski, podczas nocnej zmiany odprawiono 129 ciężarówek, w tym 70 wracających „na pusto”. W poniedziałek rano w kolejce po stronie ukraińskiej stało 30 ciężarówek, czas oczekiwania na odprawę wynosił dwie godziny.
Tymczasem przewoźnicy liczą, że uda się przyspieszyć odprawy na granicy. – Otrzymaliśmy od wojewody zapewnienie, że będzie interweniował w sprawie usprawnienia przejazdu. Jesteśmy dobrej myśli, ale jeśli w ciągu kilku najbliższych dni sytuacja się diametralnie nie poprawi powrócimy do protesty i blokady przejść – zapowiada Łukasz Białasz.
Jednak jak zauważa rzecznik IAS w Lublinie obecnie w ciągu jednej zmiany w jednym kierunku odprawianych jest ok. 300-350 ciężarówek i nie ma możliwości zwiększenia tej liczby. - Każde przejście graniczne ma swoją przepustowość i tego nie przeskoczymy. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której zastawimy całe przejście graniczne ciężarówkami, bo samochody nie będą się mogły ruszyć ani w jednym ani w drugim kierunku – wyjaśnia Michał Deruś.
- Wysoka porażka Motoru w Gorzowie. Mistrzostwo się oddaliło!
- Dożynki Wojewódzkie w Radawcu. Na scenie pojawił się Dawid Kwiatkowski i zespół Wilki
- Lubelski Festiwal Kawy już za nami! Zobacz naszą fotorelację
- Kameleony, psy, alpaki i wiele więcej! Wystawa Zoopark w Targach Lublin. Zdjęcia
- Rolkarze przejechali ulicami Lublina. To kolejna edycja NightSkating
- Konopne żniwa pokrzyżowała pogoda, jednak nikt nie wrócił z pustymi rękami. Zdjęcia
