Flota dronów patrolujących plaże Nowego Jorku w poszukiwaniu śladów rekinów i walczących z pływakami spotyka się z ostrą reakcją agresywnej grupy mieszkańców wybrzeża: miejscowych ptaków. Kiedy pojawiają się stada, policja jest zmuszona do przekładania lotów dronami.
Drony wywołały wściekłość ptaków
Veronica Welsh, koordynatorka ds. dzikiej przyrody w Departamencie Parków, mówi, że ptaki były „bardzo zirytowane dronami” od chwili przybycia na plażę. „Będą atakować drony, będą na nie polować” – dodała Welsh. „Myślą, że bronią swoich piskląt przed drapieżnikiem”.
Władze miejskie twierdzą, że za „incydenty” odpowiadają amerykańskie ostrygojady. Ptak, znany z pomarańczowego dzioba, o tej porze roku składa jaja na piasku na plaży Rockaway. Choć w ostatnich latach jego populacja poprawiła się, władze federalne uważają gatunek za „zagrożony”.
Czy ptaki przyzwyczają się do dronów?
Specjaliści liczą na to, że ptaki w końcu przyzwyczają się do dronów, które mają metr długości i emitują głośny szum podczas lotu, mówił David Bird, profesor biologii dzikiej przyrody na Uniwersytecie McGill.
Dodał, że drony mogą niestety wywołać u niektórych ptaków ogromny stres, który sprawi, że uciekną z plaży i porzucą jaja, tak jak zrobiło to kilka tysięcy rybitw po niedawnej katastrofie drona w San Diego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
