Putin polecił dyplomatom opóźniać rozmowy pokojowe. Oto strategia Rosji w negocjacjach z USA

Grzegorz Kuczyński
Władimir Putin może wydać rozkaz zdobycia Chersonia, to by oznaczało wiele tysięcy zabitych żołnierzy
Władimir Putin może wydać rozkaz zdobycia Chersonia, to by oznaczało wiele tysięcy zabitych żołnierzy kremlin.ru
Kreml stawia na przeciąganie rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy, aby przejąć jak najwięcej terytorium i uzyskać przewagę nad Kijowem w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, powiedziały „The Moscow Times” cztery źródła znające plany najwyższego kierownictwa Rosji. Władimir Putin nie spocznie, póki jego armia nie zajmie Zaporoża i Chersonia. Wszyscy informatorzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, aby podzielić się szczegółami dotyczącymi delikatnych kwestii dyplomatycznych.

SPIS TREŚCI

- Czas gra teraz na naszą korzyść i postaramy się go jak najlepiej wykorzystać - powiedział rosyjski dyplomata „The Moscow Times”.

Putin chce Chersonia

Choć prezydent Władimir Putin powiedział, że zasadniczo zgadza się z propozycją Donalda Trumpa dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni, podkreślił, że „niuanse” są ważne, sugerując, że Moskwa będzie naciskać na spełnienie swoich maksymalistycznych żądań, zanim zgodzi się na zawieszenie broni.

Kreml ma nadzieję, że Waszyngton albo milcząco przymknie oko na dalsze rosyjskie ofensywy na polu bitwy, albo nawet wywrze presję na Kijów, by całkowicie wycofał się z okupowanych przez Rosję regionów, w tym Chersonia i Zaporoża. Moskwa utrzymuje, że obwody doniecki, ługański, zaporoski i chersoński są terytorium Rosji, mimo że żaden z tych regionów nie znajduje się pod pełną kontrolą rosyjskiej armii. Rosja zamierza skonsolidować kontrolę nad tymi terytoriami za wszelką cenę, ponieważ Putin politycznie nie może sobie pozwolić na ich utratę po tym, jak ich status jako podmiotów Federacji Rosyjskiej został zapisany w konstytucji, powiedział urzędnik zbliżony do Kremla.

Krwawe forsowanie Dniepru?

- W konstytucji nie ma mechanizmu umożliwiającego regionom odłączenie się od Rosji. Potrzebujemy całego regionu Zaporoża i całego regionu Chersonia. Albo Trump wpłynie na nich, by odeszli, albo powiedzą nam: „Rozpocznij przedłużające się negocjacje i równolegle użyj siły militarnej, aby ustanowić kontrolę”. To dla nas najgorsza opcja, ponieważ forsowanie rzek jest zawsze bolesną operacją – powiedział informator gazety.

Alternatywnie, Rosja mogłaby spróbować przejąć część innego ukraińskiego regionu, takiego jak Dniepropietrowsk lub Sumy, a następnie zaoferować wymianę za Chersoń i Zaporoże, kontynuował rozmówca. - Mamy nadzieję znaleźć opcję, w której nie będziemy musieli forsować Dniepru i szturmować Chersonia. Mam wielką nadzieję, że do tego nie dojdzie. Oznaczałoby to dla nas tysiące strat - podkreślił urzędnik. Dodał, że z punktu widzenia matematyki wojskowej rosyjskie ugrupowanie nie może teraz starać się o nic więcej niż zdobycie aglomeracji Słowiańsk-Dniepropietrowsk. - Fizycznie nasze ugrupowanie w obecnej formie nie jest w stanie pójść dalej ani zrobić nic więcej - powiedział. - Dotarcie do Odessy jest oczywiście niemożliwe. Tak, nie potrzebujemy tego.

Starzy wyjadacze z Mińska w Rijadzie

Moskwa wysłała doświadczonych negocjatorów na drugie spotkanie z USA w Arabii Saudyjskiej. Wśród nich jest senator Grigorij Karasin, były wiceminister spraw zagranicznych, który spędził 47 lat w MSZ i przez wiele lat nadzorował „ukraińskie dossier” i uczestniczył w opracowywaniu porozumień mińskich 2014/2015. W rozmowach bierze również udział Siergiej Biesieda, inny specjalista ds. Ukrainy, który jest obecnie doradcą dyrektora FSB Aleksandra Bortnikowa. Przez wiele lat Biesieda kierował Piątą Służbą FSB, która była odpowiedzialna za wywiad, rekrutację źródeł i działalność wywrotową w Ukrainie. Odegrał kluczową rolę w planowaniu pełnej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. A po tym, jak nie udało mu się zrealizować ambitnych celów przejęcia Kijowa i usunięcia ukraińskich przywódców, Biesieda został umieszczony w areszcie domowym. Stracił stanowisko szefa Piątej Służby, ale pozostaje do dyspozycji dyrektora FSB.

Rozmowy, które rozpoczęły się w poniedziałek w Arabii Saudyjskiej, są pierwszym publicznym oficjalnym wydarzeniem z jego udziałem od tego czasu. - Ci ludzie znają ukraińską ścieżkę negocjacji od podszewki. Ich zadaniem jest dotarcie do sedna każdego przecinka - powiedział „The Moscow Times” rozmówca zbliżony do Kremla.

Cele terytorialne Rosji

Jeśli chodzi o to, które terytoria przypadną której stronie, Moskwa uważa, że dokładna lokalizacja linii podziału nie jest krytyczna dla Waszyngtonu, powiedziało „The Moscow Times” dwóch rosyjskich dyplomatów. - O ile rozumiem, Trump chce zobaczyć nowoczesną, dobrze uzbrojoną, prozachodnią Ukrainę. Nie może po prostu całkowicie oddać Ukrainy. Ale to, gdzie dokładnie zostanie wytyczona granica, nie jest dla niego tak ważne - powiedział jeden z dyplomatów.

Moskwa chce, aby negocjacje w sprawie ewentualnego pełnego zawieszenia broni zostały opracowane tak szczegółowo, jak drugie porozumienia mińskie. A to może zająć sporo czasu - tygodnie, a nawet miesiące. - W tej chwili sprawy idą bardziej zgodnie z rosyjskim scenariuszem. To, czy moratorium (na ataki na system energetyczny i statki na Morzu Czarnym) dojdzie do skutku, jest wciąż niejasne - napisał Fiodor Łukjanow, redaktor naczelny „Rosja w globalnej polityce”, czasopisma bliskiego Kremlowi. - Ale nawet jeśli tak się stanie, nie zmieni to bezpośrednio sytuacji na polu bitwy, gdzie Rosja ma obecnie inicjatywę.

Izraelski ekspert wojskowy David Sharp jest jednak przekonany, że Rosja nie będzie w stanie przejąć tak dużego terytorium, jak chce, bez pomocy z zewnątrz. - Rosyjska armia nie jest w stanie szybko i całkowicie zająć terytoriów czterech anektowanych ukraińskich regionów. Dla Rosjan zdobycie nawet kilku wiosek jest już wielkim osiągnięciem - powiedział Sharp „The Moscow Times”.

Chersoń leży na prawym brzegu Dniepru. Próba jego zdobycia - atakiem przez Dniepr - może kosztować Rosję wiele tysięcy poległych żołnierzy

- Aby sforsować Dniepr i zająć Chersoń lub nawet tylko zająć miasto Zaporoże, które znajduje się na obu brzegach, musi wydarzyć się coś niezwykłego. To niezwykle trudne zadanie. Albo armia rosyjska musi zostać dramatycznie wzmocniona, co nie stanie się nagle i znikąd, albo obrona Ukrainy musi się całkowicie załamać. Rosja liczy na osłabienie wroga w miarę upływu czasu - podsumował Sharp.

emisja bez ograniczeń wiekowych

źr. The Moscow Times

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl