We wtorek pozytywną opinię ws. projektu uchwały wydała komisja praworządności. Jeżeli rada miasta projekt poprze, zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wejdzie w życie 1 lutego przyszłego roku.
Projekt uchwały zaproponowany przez prezydenta zakłada zakaz sprzedaży alkoholu pomiędzy godz. 22 a 6 i dotyczy napojów "przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży". Zastępca prezydenta Konina Witold Nowak wyjaśnił wcześniej, że zakaz obejmie wszystkie punkty handlowe działające w całym mieście, w tym stacje benzynowe; nie będzie dotyczył jedynie restauracji i innych punktów gastronomicznych.
Jak wskazał w uzasadnieniu projektu uchwały Nowak, tylko do końca września tego roku konińska policja odnotowała 664 wykroczenia dot. spożywania alkoholu w miejscu niedozwolonym i 92 zgłoszenia dot. zakłócania ciszy nocnej; założonych zostało 99 Niebieskich Kart, w tym 40 wobec osób, które stosują przemoc domową pod wpływem alkoholu. 326 osób trafiło do komendy, by wytrzeźwieć.
- Nie znamy statystyk przemocy, której nikt nie zgłasza, nie wiemy, ile aktów wandalizmu zostało dokonanych nocą pod wpływem alkoholu. Ale można zakładać, że to właśnie jego dostępność w godzinach nocnych sprawia, że cierpią konińskie rodziny, a służby mundurowe i miejskie mają dużo więcej kosztownej dla podatnika pracy – ocenił Nowak.
Jego zdaniem wprowadzenie zakazu "przyczyni się do poprawy komfortu życia mieszkańców oraz bezpieczeństwa w mieście w godzinach nocnych".
Możliwość wprowadzania zakazu nocnej sprzedaży alkoholu dała samorządom nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 2018 r. Samorządy mają prawo zakazać handlu alkoholem od godz. 22 do 6 rano. Dotyczy to wszystkich punktów handlowych, wyłączona z tego jest gastronomia, jeśli trunek jest spożywany na miejscu. Ustawa wprowadza też ogólny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, choć można wprowadzić wyjątki.
Według badania Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom na taki krok do tej pory zdecydowało się 176 gmin i miast, co stanowi 7,1 proc. samorządów w Polsce. Jednymi z pierwszych, które wprowadziły zakaz już sześć lat temu, były: Zielonka (woj. mazowieckie), Piotrków Trybunalski (woj. łódzkie), Bytom (woj. śląskie), Suwałki (woj. podlaskie), Kępno (woj. wielkopolskie), czy Olsztyn (woj. warmińsko-mazurskie). Częściowy zakaz, obejmujący wybrane obszary miasta, wprowadziły wtedy Poznań (woj. wielkopolskie), Katowice (woj. śląskie) i Kraków (woj. małopolskie).
W tym roku procedurę dot. wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu rozpoczęły m.in. Giżycko (woj. warmińsko-mazurskie) i Warszawa. W konsultacjach przeprowadzonych w stolicy ponad 80 proc. ich uczestników poparło zakaz; przeciw było ponad 18 proc. Prezydent Rafał Trzaskowski zlecił przygotowanie projektu uchwały w tej sprawie, który ma zostać przedstawiony radnym.
W lipcowym sondażu dla "Rzeczpospolitej" 48,3 proc. badanych poparłoby wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu; przeciw było 33,9 proc. respondentów, 17,8 proc. nie miało zdania na ten temat. Największe poparcie było wśród mieszkańców miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców (62 proc.); najwięcej przeciwników było wśród osób do 24. roku życia (44 proc.).
(PAP)
Turystyczna Wielkopolska: Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Źródło: