Ramzan Kadyrow nie żyje czy jest w śpiączce? Wideo lidera Czeczenii nie rozwiewa wątpliwości

Kadyrow cierpi na ciężką niewydolność nerek, która wymaga regularnych hemodializ – twierdzi, zazwyczaj całkiem dobrze poinformowany o tym, co się dzieje w kuluarach reżimu, Aleksiej Wenediktow, były redaktor naczelnej zlikwidowanej przez reżim popularnej stacji radiowej Echo Moskwy. Na swoim kanale Telegramu Wenediktow dodał, że taka choroba wymaga częstych hemodializ. Według niego, im właśnie poddawany jest w ostatnim czasie w podległym administracji kremlowskiej Centralnym Szpitalu Klinicznym przywódca Czeczenii.

Pogłoski o złym stanie zdrowia Kadyrowa zaczęły się coraz częściej pojawiać od początku tego roku. Co pewien czas spekulacje ucinał sam autokrata, pojawiając się w mediach. Tym razem wszystko zaczęło się w połowie ub. tygodnia, gdy kilka czeczeńskich kanałów opozycyjnych poinformowało bez podawania źródeł, że Ramzan Kadyrow jest w śpiączce. To samo stwierdził 15 września ukraiński wywiad wojskowy HUR. Zaś wczoraj po południu, czeczeński działacz opozycyjny i obrońca praw człowieka Abubakar Jangulbajew napisał, że Kadyrow zmarł.

Tymczasem kanał Telegramu WCzK-OGPU, rzekomo powiązany z rosyjskimi służbami, zacytował swoje źródła, twierdząc, że samochody z czeczeńskimi tablicami rejestracyjnymi przyjeżdżają do Centralnego Szpitala Klinicznego od niedzielnego poranka i że zostały wpuszczone na jego teren bez kontroli. Nie ma potwierdzenia tych informacji.

Od początku września samolot należący do Kadyrowa trzykrotnie przyleciał do Moskwy, a przez ostatnie trzy dni z dużym prawdopodobieństwem znajdował się w rosyjskiej stolicy, podał niezależny portal Wiorstka, powołując się na jeden z serwisów śledzących podróże lotnicze. Odrzutowiec biznesowy o numerze RA-73417 lądował w Moskwie 6 i 9 września. Ostatni raz opuścił Grozny w stronę Moskwy 15 września i od tego czasu nie powrócił do Czeczenii, donosi Radio Swoboda. Z kolei portal Agentstwo informuje, że samolot Kadyrowa wrócił do republiki wieczorem 17 września.

Kadyrow zaprzecza wszelkim plotkom o swoim zdrowiu w filmie opublikowanym 17 września. Tylko czy faktycznie rozwiewa to wszelkie wątpliwości? Kanał Ramzana Kadyrowa w Telegramie opublikował wczoraj post z dwoma klipami wideo. W pierwszym, siedmiosekundowym, Kadyrow idzie spacerem w deszczu w niezidentyfikowanym miejscu i mówi do kamerki króciutko, że jest „jeszcze wcześnie”. Pod wideo jest wpis „Radzę wszystkim, którzy w Internecie nie potrafią odróżnić prawdy od kłamstwa, wyjść na spacer na świeże powietrze i uporządkować myśli. Deszcz jest bardzo orzeźwiający”. Nie udało się jednak zweryfikować miejsca i daty nagrania – rzekomo ma to być Grozny.

Drugie niezweryfikowane wideo umieszczone obok tego, na którym widać Kadyrowa, pokazuje tę samą drogę, co pierwsze wideo, ale nie pokazuje Czeczena. W 13-sekundowym klipie słychać męski głos mówiący po czeczeńsku i rosyjsku i wzywający słuchaczy do "uprawiania sportu", choć nie jest jasne, czy jest to głos Kadyrowa.

Już wcześniej "Nowaja Gazieta" informowała, że u Ramzana Kadyrowa zdiagnozowano chorobę, która wpływa na jego płuca i nerki i wymaga stałej dializy. Ze względu na problemy zdrowotne czeczeński władca był nieobecny podczas orędzia Putina do Zgromadzenia Federalnego. Wcześniej o chorobie Kadyrowa informował szef emigracyjnego rządu Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Achmed Zakajew. Według niego, namiestnik Czeczenii uzależnił się od silnych leków i nie może już bez nich funkcjonować.

W kwietniu czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow opublikował nagranie wideo, na którym trenuje na bieżni - wideo pojawiło się po tym, jak dziennikarze poinformowali o pogorszeniu się jego stanu zdrowia. Wideo trwa 25 sekund i pokazuje Kadyrowa mówiącego, że nie ma czasu na chorowanie. Wcześniej czeczeński przywódca opublikował podobne nagranie z domowej siłowni na Instagramie.

Już same intensywne plotki o złym stanie zdrowia Kadyrowa osłabiają politycznie zarówno jego samego, jak i kontrolę Kremla nad Czeczenią. Przedłużające się obawy o stan zdrowia przywódcy Czeczenii w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej podkreślają zależność Władimira Putina od Kadyrowa w kwestii utrzymania stabilności w Czeczenii.

Destabilizacja rządów Kadyrowa w Czeczenii byłaby poważnym problemem dla reżimu Putina, po części dlatego, że ustanowienie stabilności w północnokaukaskiej republice poprzez brutalną i krwawą wojnę, miało kluczowe znaczenie dla wczesnej popularności Putina w Rosji. Po to sprowokowano tzw. II wojnę czeczeńską w 1999 roku, aby Putin w cuglach wygrał swoje pierwsze wybory prezydenckie. Potem wieloletnie rządy terroru Kadyrowa sprawiły, że Rosjanie mogli zapomnieć o problemie czeczeńskim, jakże mocno wpływającym na sytuację polityczną i bezpieczeństwo za czasów Borysa Jelcyna.

Kadyrow zapewnił to, czego oczekiwał Putin: ostateczne zniszczenie ruchu niepodległościowego w Czeczenii i pacyfikację regionu. Z drugiej strony, Kadyrow dostał tyle autonomii w swych działaniach, że przekształcił Czeczenię w swe udzielne księstwo, gdzie federalni z Moskwy nie mają nic do powiedzenia. Do tego Kadyrow od wielu lat powtarza, że jest wasalem Putina, a nie Rosji. Dotąd zastanawiano się bardziej, co będzie, gdy Putina zabraknie? Tymczasem okazuje się, że to Kadyrow może odejść pierwszy.

17-letni syn Achmat wydaje się być kandydatem na jego następcę. Trzeciego marca, w przeddzień własnego ślubu, Kadyrow junior nieoczekiwanie spotkał się z prezydentem Putinem. Jeśli Achmat zastąpi swojego ojca, stanie się członkiem trzeciego pokolenia tej samej rodziny rządzącej republiką. Pierwszym był imiennik nastolatka, jego dziadek Achmat Kadyrow. Zginął w zamachu bombowym w Groznym 9 maja 2004 roku. Przez kilka miesięcy obowiązki prezydenta pełnił Siergiej Abramow, a następnie Putin wyznaczył na prezydenta Ali Ałchanowa. Ale już wtedy było wiadomo, że kandydatem Kremla do rządzenia Czeczenią jest syn Achmata, Ramzan Kadyrow. Musiał on jednak poczekać do 2007 roku - z powodu młodego wieku.

Podobny problem byłby teraz z Achmatem. Więc być może Kreml zastosuje manewr sprzed blisko dwóch dekad i na okres przejściowy na lidera Czeczenii wyznaczy kogoś innego. Wydaje się, że idealnym kandydatem byłby Adam Delimchanow. Deputowany Dumy i prawa ręka Kadyrowa, główny organizator zamachów dokonywanych przez kadyrowców.

lena