Rancho pod strusiem w "Kuchennych rewolucjach"
Restaurację, która mieści się na peryferiach Bielska-Białej, założyło trzech wspólników. Niestety najstarszy z nich zmarł, a pozostała dwójka nie radziła sobie z prowadzeniem lokalu.
W słoneczne dni zaglądały tu rodziny z dziećmi, które przy okazji zwiedzały znajdujące się tuż obok mini zoo. W pozostałe lokal świecił pustkami. Niedoświadczeni właściciele nie potrafili zapanować nad personelem, co skutkowało niezbyt smacznymi daniami. Na pomoc wezwano Magdę Gessler.
Rancho pod strusiem można oglądać w "Kuchennych rewolucjach" w poniedziałek, 12.03.2018, o godz. 14.30 na antenie TVN
Rancho pod strusiem - menu
Największą rewolucję przeszło menu. W nowej karcie królował drób, a klienci mogli zamawiać rosół i dania z perliczek, kaczek, gęsi oraz indyków. Nie zabrakło także pasztetu.
Rancho pod strusiem - opinie
Niestety trzy lata po "Kuchennych rewolucjach" mini zoo zostało zamknięte.
"Jak było jeszcze Rancho jedzenie było dobre, chociaż mięsa ze strusia nie można było zaznać. Szkoda, że właściciel olał rewolucje i lokal znika z mapy rewolucji".
"Kiedyś fajne miejsce na odpoczynek z dziećmi (mini zoo), było fajnie i niedrogo. Teraz ceny powalają, nie odwiedzamy już tego miejsca".
"Plus za zmiany - sympatyczna obsługa, dobra kawa, lokal na dobrym poziomie. Małym minusem, pomimo dużej przestrzeni, jest brak placu zabaw dla dzieci".
"Miły wystrój, połączenie kuchni tradycyjnej z nowoczesną, umiarkowane ceny i przyjazny personel".
"W związku z tym, iż byliśmy z naszym psiakiem (a akceptacja zwierząt w lokalu wg mnie jest czymś baaardzo pozytywnym) tuż obok stolika w mig pojawiła się miseczka z wodą. Jak dla mnie? - duży szacunek dla właścicieli. Rosół? Pycha!
Sałatka? Pycha! Pasztet? Jest obłędny!"
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [08.03.2018]