VIII LO to jeden z pięciu ogólniaków w mieście z dwujęzycznością. Takie określenie przy numerze liceum oznacza, że w części jego klas wybrany język obcy jest używany nie tylko podczas lektoratów.
W przypadku VIII LO młodzież może się uczyć po niemiecku: matematyki, historii, WOS-u, fizyki, geografii, a nawet WF-u.
Przed bieżącą rekrutacją w ofercie łódzkiej Ósemki pojawiła się także oferta klasy wstępnej – czyli zerówki dla absolwentów podstawówki, którzy mogliby w niej poznawać przede wszystkim niemiecki (aż 18 godzin w tygodniu!), kosztem przedłużenia swojego pobytu w liceum o rok.
– Zerówka miała liczyć 30 miejsc. Taka była informacja w elektronicznym systemie rekrutacji, gdy młodzież mogła wybierać w nim klasę w szkole, gdzie najbardziej chciała się dostać, oraz szkoły rezerwowe – opowiada mama kandydatki do Ósemki, która skontaktowała się z naszą redakcją.
Ale, według łodzianki, w dzień ogłoszenia list zakwalifikowanych uczniów, liczba miejsc w zerówce zmieniła się na zero.
Dane z systemu rekrutacji wskazują, że zerówkę w VIII LO wybrało z tzw. pierwszej preferencji 13 kandydatów, zaś jako jedną z opcji rezerwowych – 41 (zobacz grafikę z danymi w galerii do tego artykułu).
Nasza czytelniczka miała usłyszeć w szkole, że takie wyniki głównego etapu naboru pozwoliłyby na opublikowanie listy zakwalifikowanych do zerówki z 18 nazwiskami.
– To jest tak dobra oferta, że następni uczniowie mogliby przyjść z odwołań lub z dogrywki w naborze po 25 lipca – twierdzi mama zawiedzionej kandydatki. Jednak, według jej relacji, szkoła zdecydowała się podwoić (z 30) liczbę miejsc w innym oddziale - z rozszerzoną biologią, chemią i matematyką – zaś podczas spotkania w magistracie z urzędnikami nasza czytelniczka miała usłyszeć, że „ucięcie” zerówki to decyzja samego Tomasza Treli, wiceprezydenta Łodzi odpowiedzialnego za edukację.
Wiceprezydent stwierdził w czwartek (18 lipca), że nie przypomina sobie, aby osobiście podejmował decyzję o VIII LO, ale poprosił o sprawdzenie sytuacji podległych mu pracowników.
Według wyjaśnienia magistratu, liczba 13 kandydatów wybierających zerówkę z pierwszej preferencji nie dawała perspektywy uruchomienia tej klasy – nawet po dogrywce. Zaś wybierający zerówkę w VIII LO jako klasę rezerwową widocznie ustawili taką opcję dość nisko na liście swoich preferencji i system przydzielił ich do innych szkół. Decyzje o uruchomieniu klas podejmuje komitet sterujący rządową reformą oświaty m.in. z dyrektorami szkół w składzie.
Szef rady miejskiej: „Barbarzyńcy z PiS”
Według danych kuratora oświaty, podanych 17 lipca, po ogłoszeniu list zakwalifikowanych do LO i szkół zawodowych w regionie bez przydziału do nowej szkoły jest półtora tysiąca absolwentów gimnazjów i podstawówek. Ale czeka na nich 14,4 tys. wolnych miejsc.
W Łodzi bez przydziału jest 460 uczniów. Radni Koalicji Obywatelskiej, którzy wspierają Hannę Zdanowską, prezydent Łodzi, podkreślali w czwartek (18 lipca), że to dobry wynik na tle innych dużych miast, ale – ich zdaniem – na tym koniec dobrych wieści, bo najlepsze szkoły będą przepełnione.
– Barbarzyńcy z PiS zamierzają zniszczyć polską edukację – mówił przed III LO Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
