Relacje Polski i USA najlepsze w historii? Radosław Fogiel: Najlepsze po 1989 roku oraz najbardziej intensywne

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Radosław Figiel ocenił relacje polsko-amerykańskie w kontekście historycznym
Radosław Figiel ocenił relacje polsko-amerykańskie w kontekście historycznym Sylwia Dabrowa
Z wizytą w USA przebywa premier Mateusz Morawiecki. O tym, jak ocenia relacje polsko-amerykańskie na tle historii oraz czego należy oczekiwać po tej wizycie, portal i.pl rozmawiał z Radosławem Foglem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Morawiecki z USA

Z wizytą w Stanach Zjednoczonych przebywa premier Mateusz Morawiecki. Jeszcze we wtorek spotka się z wiceprezydent USA Kamalą Harris. W kolejnych dniach spotka się m.in. z przedstawicielami amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.

To kolejne spotkanie na wysokim szczeblu między Polską a USA. Dwa razy w ciągu niecałego roku z wizytą w Polsce był prezydent Joe Biden. Wizyty składali także m.in. wiceprezydent Kamala Harris, sekretarz obrony Lloyd Austin oraz spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.

Polsko-amerykańskie relacje najlepsze w historii?

Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych pytany przez i.pl o to, jak ocenia relacje między Polską a USA odpowiedział, że na pewno bez przesady można powiedzieć, że są one najlepsze po 1989 roku oraz najbardziej intensywne.

– Wyrazem jest chociażby wizyta premiera Morawieckiego, wpisująca się w całą serię wzajemnych wizyt polityków amerykańskich z prezydentem na czele w Polsce oraz polityków polskich w Stanach Zjednoczonych – podkreślił.

Poseł PiS zaznaczył, że współpraca transatlantycka rozwija się bardzo dobrze, a także w zakresie bezpieczeństwa i stałej współpracy wojskowej, czego – jak powiedział – doskonałym przykładem jest dzisiejsza odprawa wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka z pilotami technikami, którzy już niedługo rozpoczną szkolenia na samolotach F-35 w Stanach Zjednoczonych. – Współpraca rozwija się także w kategoriach energetycznych – dodał.

Przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych zwrócił także uwagę na wsparcie Ukrainy w obronie przeciwko rosyjskiej agresji oraz kluczową rolę Polski. – Polska jest liderem regionu i Stany Zjednoczone to widzą i doceniają – mówił.

– Wizyta jest naturalną kontynuacją bardzo dobrych relacji między Polską a USA – zauważył.

Jakie oczekiwania co do wizyty?

Dopytywany, czy ma jakieś oczekiwania co do wizyty premiera Morawieckiego w USA i czy padną podczas niej jakieś konkrety, Radosław Fogiel powiedział, że z punktu widzenia Polski i polskiego bezpieczeństwa, tematy są stałe.

– Opowiadamy się za wzmocnieniem wschodniej flanki. Przed nami szczyt NATO w Wilnie. Zależy nam, żeby zapisy przyjęte podczas szczytu Madrycie deklaracje, stały się realne, żeby z papieru przelać na konkretne działania. Zależy nam na większej obecności amerykańskich żołnierzy na wschodniej flance. Zależy nam na ciągłym wsparciu dla Ukrainy, bo to jest też kwestia kluczowa z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa. Są też tematy bezpieczeństwa energetycznego – mówił.

Zdaniem Radosława Fogla na pewno pojawią się także tematy w kontekście niedawnej wizyty prezydenta Macrona. – Pojawią się także zapewne kwestie dalekowschodnie oraz roli Europy i Polski w globalnej układance – powiedział.

– Można dodać – pół żartem, pół serio – że na pewno nie pojawi się jeden temat, który pojawiał się przez lata, a wręcz przez dziesięciolecia wizyt polskich polityków w Stanach Zjednoczonych. Nie pojawi się temat wiz, bo za rządu Prawa i Sprawiedliwości ten temat w końcu zniknął z agendy polsko-amerykańskiej. Polacy już nie potrzebują wiz, żeby do Stanów Zjednoczonych polecieć. Coś, co było świętym Graalem wielu, wielu rządów, zostało przez Prawo i Sprawiedliwość doprowadzone do szczęśliwego finału – przypomniał.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Relacje XD
Najlepsze to były jak Anzeja Trump nie wpuścił do białego domu. I stał tam biedny taki na deszczu i skamlał. To jest partnerstwo.
T
Tak myślę
W końcu Amerykany dadzą do zrozumienia temu popłukowi po Kornelu że albo praworządność albo nici ze stacjonowania wojsk w Polsce
H
Helikopter Karakan
Jaki offset wariacie?
t
tak ino
11 kwietnia, 21:09, Polak:

Obecna władza przynajmniej stara się mieć jakiekolwiek stosunki dyplomatyczne. USA mocny sojusznik ale daleko, lepiej by było mieć kogoś w Europie. Tylko, że Niemiec i Francuz zapatrzony na wschód i daleki wschód, sprzedali by nas za miskę zupk (chińskiej) albo w łyżce tej zupy wcześniej utopili. Trzeba się trzymać tego co mamy.

Ale pierd****. PiS stara się mieć stosunki dyplomatyczne? Z kim? Wszystkich wokół obrażają, a po wyborach Bidena zwlekali z gratulacjami z nadzieją, że Trump przejmie władzę. Niemiec zapatrzony na wschód? A czemu Niemiec miałby się ustawiać z krajem, który stawia inne kraje w dziwnej pozycji - Niemcy proponują patrioty,a pis chce je wysyłać nagle na Ukrainę. Dzisiejsze stosunki z USA to wyniki TYLKO I WYŁĄCZNIE Rosji. Gdyby nie wojna i nie zakupy militarne Polski bez przetargów to już dawno by o nas zapomnieli.

P
Polak
Obecna władza przynajmniej stara się mieć jakiekolwiek stosunki dyplomatyczne. USA mocny sojusznik ale daleko, lepiej by było mieć kogoś w Europie. Tylko, że Niemiec i Francuz zapatrzony na wschód i daleki wschód, sprzedali by nas za miskę zupk (chińskiej) albo w łyżce tej zupy wcześniej utopili. Trzeba się trzymać tego co mamy.
Wróć na i.pl Portal i.pl