Rolnicy z Podkarpackiej "Oszukanej Wsi" zablokowali w Medyce ukraińskie ciężarówki

Łukasz Solski
Opracowanie:
W sobotę o godz. 8 grupa kilkudziesięciu rolników zablokowała drogę dojazdową do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Przepuszczane są m.in. autokary, konwoje wojskowe oraz z pomocą humanitarną. Podkarpacka "Oszukana Wieś" przepuszcza jednego ukraińskiego tira na godzinę. Z kolei ruch w stronę Przemyśl jest dla Ukraińców całkowicie zablokowany.

Spis treści

Powody protestu rolników w Medyce

Jak powiedział współorganizator blokady, lider Podkarpackiej "Oszukanej Wsi" Roman Kondrów, rolnicy protestują z dwóch powodów.

Pierwszy to brak spełnienia postulatu dotyczącego utrzymania w 2024 r. wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.

- Drugi powód naszego protestu to obawy związane z podpisaniem przez Unię Europejską umowy o wolnym handlu z krajami ameryki południowej Mercosur. Chcemy wywrzeć presję na rządzących, aby do tego porozumienia nie doszło - dodał Kondrów.

WIDEO:

od 7 lat

Przebieg blokady i przepuszczanie pojazdów

W czasie protestu w Medyce przepuszczane są m.in. autokary, konwoje wojskowe oraz z pomocą humanitarną.

- Będziemy też przepuszczać jednego tira na godzinę - podkreślił Kondrów.

Ruch ukraińskich ciężarówek w stronę w Przemyśla jest całkowicie wstrzymany.

Stanowisko wojewody podkarpackiego

Jak powiedziała PAP rzecznik wojewody podkarpackiego Bartosz Gubernat, rolnicy otrzymali zgodę na prowadzenie protestu.

- Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ma komplet informacji w tym zakresie. Wszystkie służby również zostały poinformowane - zapewnił.

Odnosząc się do postulatów rolników rzecznik zaznaczył, że jeśli chodzi o utrzymanie wysokości podatku w br. na poziomie z 2023 r. to przygotowywany był projekt ustawy w tej sprawie.

- Z uwagi na brak środków w budżecie państwa odstąpiono od dalszego procedowania projektu. Niezależnie od tego rolnicy poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych np. gradu czy powodzi, w gospodarstwach których szkody wyniosły powyżej 30 proc. w średniej rocznej produkcji roślinnej, mogli ubiegać się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przyznanie pomocy. Stanowiła ona równowartość kwoty trzeciej i czwartej raty podatku rolnego – podkreślił Gubernat.

Przypomniał również, że jeśli chodzi o umowę o wolnym handlu UE z krajami Mercosur, to premier Donald Tusk i rząd "jasno się wypowiedzieli, że ta umowa nie zostanie podpisana".

Europoseł: Rynek rolny nie wyszedł na prostą po kryzysie z importowanym zbożem technicznym

W sobotę w Medyce pojawił się pochodzący z Podkarpacia europoseł Konfederacji Tomasz Buczek.

- Jeszcze rynek rolny nie wyszedł na prostą po kryzysie z importowanym zbożem technicznym za rządów PiS-u, który nie zablokował liberalizacji handlu z UE a już na horyzoncie brukselskie elity szykują następny problem, który niewątpliwie nadejdzie po przyjęciu umowy handlowej z krajami Ameryki Południowej. Czy PSL z ministrami: Siekierskim i Krajewskim oraz premierem Kosiniakiem-Kamyszem będzie potrafiło skutecznie przekonać Donalda Tuska do odważnego reprezentowania interesu polskich rolników na arenie międzynarodowej poprzez tworzenie z Francją Irlandią i innymi państwami mniejszości blokującej przyjęcie szkodliwej umowy UE-Mercosur? - napisał polityk na Facebooku.

Planowane rozmowy z ministrem rolnictwa i możliwe zawieszenie protestu

Roman Kondrów powiedział portalowi nowiny24.pl, że rozmowy z ministrem rolnictwa i wojewodą są zaplanowane na niedzielne popołudnie w pensjonacie na terenie Gospodarstwa Rybnego w Starzawie. Rolnicy nie wykluczają, że jeżeli rozmowy przebiegną pozytywnie, to protest w Medyce zostanie zawieszony.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl