Wali jest jednym z najlepszych snajperów na świecie. Walczył w Afganistanie i Iraku. W tym drugim kraju udało mi się zneutralizować cel z odległości 3 540 m. Na początku marca dołączył do ochotników, którzy zasilili szeregi Legionu Międzynarodowego walczącego z Rosjanami na Ukrainie.
Już w połowie miesiąca pojawiły się pierwsze informacje o jego rzekomej śmierci. Na rosyjskim portalu społecznościowym Vkontakte można było przeczytać, że został zabity przez rosyjskie oddziały specjalne zaledwie 20 minut po przybyciu do Mariupola. W opublikowanym później wywiadzie z mężczyzną, ten przyznał, że nigdy w życiu nie był w Mariupolu. – O swojej śmierci dowiedziałem się ostatni – dodał.
Teraz snajper po raz kolejny odpowiada na rosyjską propagandę. Jego najnowsze zdjęcie opublikował serwis NEXTA.
"Kanadyjski snajper Wali, którego rosyjska propaganda pochowała już kilka razy, żyje i chwali się trofeum: rosyjskimi porcjami żywnościowymi" – napisano w komentarzu do opublikowanego zdjęcia.
Twitter/ NEXTA
