Rosyjska kampania dezinformacyjna na X, odkryta w Niemczech. Prowadziło ją co najmniej 50 tys. kont

Opracowanie:

26 stycznia 2024, 15:01

Wideo

Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wykryło rosyjską kampanię dezinformacyjną. Była ona prowadzona na platformie X. Celem kampanii było m.in. podważenie poparcia Niemców w kwestii wspierania Ukrainy. Informację z ministerstwa przekazał portal „Spiegel”.

Spis treści

Ponad 50 tys. fałszywych font na X
Co wmawiały niemieckim internautom rosyjskie konta?

Niemcy wykryli Rosyjską kampanię dezinformacyjną na X. Użyto w niej 50 tys. fałszywych kont Pixabay/PhotoMIX-Company

Ponad 50 tys. fałszywych font na X

Jak doniósł „Spiegel” oraz Niemieckie MSZ od 20 grudnia 2023 roku do 20 stycznia 2024 roku na platformie X trwała rosyjska kampania przeciwko Ukrainie. Celem co najmniej 50 tysięcy kont był wpływ na zdanie Niemców, w sprawie pomocy Ukrainie oraz zdyskredytowanie niemieckiego rządu.

Oto największe źródło rosyjskiej dezinformacji. Chodzi o znany serwis

Portal X, dawny Twitter, to największe źródło rosyjskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę – oceniła Komisja Europejska, która opublikowała raport dotyczący walki z fake newsami w internecie.

Lidia Lemaniak

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Co wmawiały niemieckim internautom rosyjskie konta?

Służby, które wykryły kampanię, zastosowały specjalistyczne oprogramowania. Jak poinformowano, fałszywe konta rozpowszechniała nieprawdziwe treści w języku niemieckim. Na co najmniej 50 tys. kontach, opublikowano ponad milion niemieckojęzycznych postów. Były one wymierzone w niemiecki rząd. Pisano m.in. że rząd zaniedbuje własnych obywateli, bo skupia się na wspieraniu Ukrainy.

Polska armia a rosyjska dezinformacja. Tak działa propaganda Kremla

Rosyjskie władze w ostatnim czasie odnosiły się do działań w polskiej armii. Po informacji o powstaniu nowego batalionu, zaczęły się ataki na nasze wojsko. O szczegółach opowiedział Stanisław Żaryn na...

Damian Kelman

Fałszywe konta prowadziły do stron internetowych, które imitowały popularne portale internetowe w Niemczech np. „Spiegel”, czy „Sueddeutsche Zeitung”. Na tych fałszywych stronach, pojawiły się antyukraińskie i antyamerykańskie grafiki oraz materiały wideo. Eksperci wskazują, że duża część tej kampanii, działała z udziałem sztucznej inteligencji.

Źródło: