Rosyjski żołnierz pomylił sejf z robotem kuchennym. Żądał kodu dostępu

Marcin Koziestański
Opracowanie:
To jest multicooker - a według rosyjskiego żołnierza... sejf
To jest multicooker - a według rosyjskiego żołnierza... sejf fot. pixabay.com
Rosyjski żołnierz podczas okradania domu na południu Ukrainy przystawił właścicielce domu karabin do głowy, żądając, by zdradziła mu kod dostępu do sejfu. Okazało się, że chodzi mu o robota kuchennego, którego nie znał - poinformowała w poniedziałek agencja UNIAN.

Żołnierz rosyjski podczas okradania domów w obwodzie odeskim sterroryzował właścicielkę domu, grożąc jej rozstrzelaniem, jeżeli nie zdradzi mu kodu do sejfu. Nie wiedział, że urządzenie, o którym mówił, to tzw. multicooker; nigdy wcześniej nie spotkał się z czymś podobnym - pisze UNIAN.

Agencja przypomniała, że wydarzenie to nie po raz pierwszy pokazuje zacofanie technologiczne żołnierzy rosyjskich, którzy bardzo często pochodzą z głębokiej rosyjskiej prowincji. Jako przykład podawano np. że w okupowanych domach żołnierze kilofami wybijali dziury w łazience, by tam załatwiać potrzeby fizjologiczne, chociaż obok był czynny sedes. W początkowej fazie wojny do rzadkości nie należał też widok żołnierzy ze "zdobyczną" pralką, lodówką czy bojlerem.

Pojawiały się również doniesienia o tym, że pochodzący z dalekiej Azji rosyjscy żołnierze wielokrotnie byli zdziwieni poziomem życia zwykłych Ukraińców - ich zdumienie wywoływały komputery i inny sprzęt technologiczny.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papież Leon XIV: „Pokój dla całego świata"

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl