Spis treści

NORAD wykryło cztery rosyjskie samoloty wojskowe. Znalazły się one w strefie identyfikacyjnej obrony powietrznej Alaski (ADIZ). To obszar, w którym Stany Zjednoczone wymagają od obcych statków powietrznych identyfikacji. Samoloty są tam śledzone za pomocą satelitów, radarów i myśliwców.
Czy Rosja szykuje atak?
Rosyjskie samoloty przelatują w strefie ADIZ od dawna i zdaniem NORAD nie stanowią zagrożenia.
"Rosyjskie samoloty pozostały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i nie wleciały w suwerenną przestrzeń powietrzną Ameryki ani Kanady. Ta rosyjska działalność w ADIZ na Alasce ma miejsce regularnie i nie jest postrzegana jako zagrożenie" – czytamy w oświadczeniu Dowództwa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Moskwa odpowiada Stanom Zjednoczonym
Moskwa potwierdziła wysłanie dwóch bombowców strategicznych. Oświadczono jednak, że te maszyny nie naruszyły przestrzeni powietrznej USA. Ministerstwo Obrony Rosji podało, że dwa samoloty Tu-160 leciały nad wodami neutralnymi Oceanu Arktycznego.
- Lot odbył się ściśle według międzynarodowych zasad użytkowania przestrzeni powietrznej. Piloci lotnictwa dalekiego zasięgu regularnie latają nad neutralnymi wodami Arktyki, Północnego Atlantyku, Morza Czarnego i Bałtyckiego oraz Oceanu Spokojnego — powiedział dowódca lotnictwa dalekiego zasięgu generał Siergiej Kobylasz.
Źródło: BBC
ag