Rynkowe fakty i mity

Dariusz Dobosz
Kiedyś skrót BMW rozszyfrowywano jako "będziesz miał wydatki". Mówiono "kup Fiata, będziesz miał grata". Dla innych znów Ford był "nic nie wort", a Mercedes "to sedes".

Krążyły też stereotypowe opinie, według których samochody niemieckie były toporne i mało wygodne, za to stanowiły wzorzec trwałości i niezawodności, a auta francuskie nadzwyczaj komfortowe, ale awaryjne i podatne na korozję. Typowa była też zła opinia o autach włoskich. Gdy masowo zaczęły pojawiać się na rynku produkty japońskie, zyskały z kolei niezwykle wysokie oceny w zakresie niezawodności.

Te radykalne stwierdzenia rodziły się na przestrzeni wielu lat, odzwierciedlając coraz bogatsze doświadczenia Polaków z produktami zachodniej motoryzacji. Dzisiaj nie słyszy się ich już tak często i straciły na wyrazistości. Niektóre otrzymały nowe formy, bo tak jak zmienia się gama modelowa pojazdów, tak zmienia się postrzeganie niektórych marek.

O BMW mówi się niekiedy "bogaty może więcej", a o Fordzie "nie każda morda może mieć Forda". Poza tym marki, które pojawiały się w znanych powiedzonkach nie dominują już na rynku tak mocno jak kiedyś. Potencjalni nabywcy i użytkownicy muszą uwzględniać w swoich dyskusjach licznych producentów, którzy 20 czy 30 lat temu byli u nas zupełnie nieznani, a dzisiaj cieszą się popularnością. Mnogość marek i modeli nie pozwala być może skupiać się tak mocno jak dawniej na ocenach pojazdów. Pewnie dlatego nie stworzono powiedzonek o Hyundaiu, Kii, Lexusie, Mini, Smarcie czy SsangYongu.

Przysłowia są mądrością narodu, a motoryzacyjne maksymy można uznać za swoistą formę przysłów. Trzeba więc przyjąć, że gdy powstawały, odzwierciedlały stan faktyczny i były oparte na codziennych doświadczeniach wielu kierowców. Ale jak się one mają do współczesności?

Jak przełożyć surową ocenę awaryjności Forda Taunusa z lat 60. ubiegłego stulecia albo BMW serii 3 sprzed 20 lat na dzisiejsze warunki? Czy Ford Focus z 2006 r. albo trzyletnia "trójka" spod znaku BMW mają z tym jeszcze cokolwiek wspólnego? Czy obecnie produkowany Fiat Bravo może być tak kłopotliwy jak cieszący się złą sławą Ritmo z lat 80. XX wieku? Czy auta francuskie wciąż są awaryjne, a niemieckie niezniszczalne?

Można to sprawdzić na podstawie raportów awaryjności samochodów, które co roku powstają za naszą zachodnią granicą albo za oceanem. Dla wielu są one tendencyjne i niewiarygodne, ale przecież nie ma innych. Niemcy, publikujący raporty TÜV i Dekra nie boją się trudnych porównań, chociaż ich samochody wcale nie wypadają najlepiej. Może jednak w ten sposób dopingują swoich producentów do podnoszenia jakości? Podobnie jak Amerykanie, tworzący zestawienia JD Power and Associates.

Inni giganci motoryzacji, tworzący czołówkę zestawień sprzedaży jakoś się do tego nie kwapią. Brytyjczycy dawno pogrzebali produkcję własnych aut. Teraz nawet nie każdy chce u nich wytwarzać samochody. Honda zaprzestała tam produkcji Accorda, bo jakość była gorsza niż w zakładach japońskich.

U Francuzów standardem jest zapewnianie o zakończeniu problemów z awaryjnością przy wprowadzaniu kolejnych generacji tego samego modelu. Gdy wchodzi kolejna generacja, pojawiają się nowe zapewnienia, bo poprzednie znowu się nie sprawdziły. A Włosi? Dajmy spokój.

Jedno jest pewne - świat samochodów zmienia się. Jedni podnoszą jakość, inni wpadają w tarapaty. Są też tacy, którzy wciąż trzymają właściwy dla siebie poziom niezawodności. Produkcja wywędrowała często daleko poza granice macierzystych krajów, postępuje proces globalizacji. Tworzy się nowe standardy dla technologii, podzespołów, procesów produkcyjnych. Być może w kolejnych latach znowu się coś zmieni w dotychczasowych stereotypach.

Nikt nie tworzy już nowych powiedzonek o samochodach, bo chyba nie ma już tak emocjonalnego podejścia do czterech kółek jak kiedyś. Auta spowszedniały, a po awarii rzadko kto doprowadza je do sprawności własnymi rękoma. Teraz częściej narzeka się na warsztaty niż na samochody. Że też nie ma w motoryzacji miejsca na maksymy o pozytywnym wydźwięku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl