W poniedziałek od rana przekazywane są informacje o dużych grupach migrantów przemieszczających się po stronie białoruskiej, w rejonie Kuźnicy, w kierunku granicy z Polską.
Ryszard Terlecki pytany o tę sytuację powiedział dziennikarzom, że „sytuacja jest bardzo poważna”. – Obserwujemy co się stanie. Myślę, że to jest przedsmak kryzysu, jaki nas czeka na tej granicy i zobaczymy, co z tego wyniknie – dodał.
Dopytywany, czy prezydent Andrzej Duda powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego, Terlecki odpowiedział, że „rozmawianie z opozycją jest trochę bezskuteczne”. – Opozycja powtarza w kółko to samo i krytykuje wszystkie posunięcia rządu, zachowuje się całkowicie nieracjonalnie i niepoważnie i mało odpowiedzialnie, i o czym z nią rozmawiać? Gdyby się dało z kimś poważnym z opozycji rozmawiać, to z pewnością byśmy rozmawiali – ocenił.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało chwilę przed godziną 13:00, że polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. „Sytuacja została opanowana” – przekazano na Twitterze MSWiA.
Pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego zebrał się sztab kryzysowy, który ma omówić aktualną sytuację na polsko-białoruskiej granicy. W spotkaniu udział biorą m.in. wicepremier ds. bezpieczeństwa, Jarosław Kaczyński oraz ministrowie: spraw wewnętrznych i administracji, spraw zagranicznych, obrony narodowej.
O godz. 14:30 w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem, ministrami oraz szefami służb, związane z sytuacją bezpieczeństwa na granicy polsko-białoruskiej.
