
Sąd w Piotrkowie Trybunalskich rozpatrzył wniosek obrońcy Sebastiana M. o wydanie listu żelaznego. Sędzia Grzegorz Krogulec nie zgodził się na wydanie takiego listu w sprawie 32-latka. List żelazny to specjalny dokument, który pozwala na to, że taki oskarżony pozostaje na wolności aż do czasu prawomocnego zakończenia sprawy karnej, a oskarżony składa obietnicę, że będzie odpowiadać w tej sprawie z tzw. wolnej stopy.
Sebastian M. nie otrzyma listu żelaznego
Sebastian M. przebywa obecnie w ZEA. Trwa tam aktualnie postępowanie ekstradycyjne do Polski. W sprawie listu żelaznego wnioskował obrońca Sebastiana M. mec. Bartosz Tiutiunik. Wystąpił o dokument 4 października. Sebastian M. jest podejrzany o to, że we wrześniu 2023 roku spowodował wypadek na A1. W pożarze samochodu zginęła trzyosobowa rodzina, w tym małe dziecko.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Według dowodów,Sebastian M. miał kierować BMW i jechać z prędkością nie mniejszą niż 253 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h. Samochód uderzył w auto rodziny, które wpadło w bariery energochłonne i stanęło w płomieniach. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zarzuciła Sebastianowi M. spowodowanie śmiertelnego wypadku. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia. Pełnomocnik zmarłej rodziny zdążył już złożyć wniosek do prokuratury o zmianę kwalifikacji czynu na zagrożone wyższą karą zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Źródło: