Sąd wydał drugi wyrok w sprawie Jerzego Stuhra. Tym razem został ukarany za spowodowanie kolizji drogowej

Marcin Banasik
Sąd Okręgowy w Krakowie
Sąd Okręgowy w Krakowie PPG
Krakowski sąd uznał uznał, że znany aktor Jerzy Stuhr jest winny spowodowania kolizji drogowej będąc pod wpływem alkoholu. Artysta został ukarany karą 3 tys. zł grzywny. Wyrok nakazowy, który zapadł podczas posiedzenia jest nieprawomocny. Wcześniej do krakowskiego sądu wpłynął wniosek, w którym policja domaga się ukarania Jerzego Stuhra za spowodowanie kolizji w październiku zeszłego roku.

Bardzo krótki proces

Jerzy Stuhr jest jednym z najbardziej znanych i lubianych polskich aktorów. Sprawa jazdy po pijanemu i potrącenia motocyklisty odbiła się szerokich echem w mediach. Po rekordowo krótkim procesie sąd skazał oskarżonego aktora za jazdę po pijanemu. Sprawa ewentualnego spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym nie została zbadana, ponieważ prowadziła ją policja, a nie prokuratura. Na początku marca wniosek o ukaranie został skierowany do sądu.

28 marca sąd ukarał aktora wyrokiem nakazowym.

Przypomnijmy. 17 października, 75-letni kierujący lexusem potrącił na al. Mickiewicza w Krakowie 44-letniego motocyklistę. Doszło do tego po tym, jak aktor skręcał w lewo i był na tym samym pasie, który zajmował już motocyklista. Uderzył go przy tym autem w łokieć, ale motocyklista utrzymał równowagę. Kierowca jednośladu zaczął gonić odjeżdżającego aktora i próbował go zatrzymać. Ostatecznie 44-latek zszedł z motocykla i podszedł do kierowcy lexusa, który znów chciał odjechać.

Jerzy Stuhr tłumaczył, że nie zauważył kolizji. Dzień po incydencie aktor wydał oświadczenie

Oświadczenie Jerzego Stuhra

"Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika (motocyklisty) i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji" – napisał Stuhr w opublikowanym dzień później oświadczeniu.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dredd
Praworządny jak Kraśko jeżdżący bez prawka. Taka jest ta cała ekipa PO i zabezpieczajaca im showbiznes elyta.
k
krakus
Ja bym większy mandat dostał za spowadowanie kolizji i ucieczke. Nie mówiąc że byłbym pijany. Sędzia miał sentyment dla ojca szczura prokuratora stalinowskiego.
8gwiazdek
Ojej i teraz sąd jest cacy:)
g
gosc
Uciekł z miejsca zdarzenia i uciekł od odpowiedzialności.
R
Rudy z Budy
A jak gledzil, jak moralizował o praworzadnisci.
Wróć na i.pl Portal i.pl