Wojskowy samolot Su-34 spadł na miasto Jejsk na południu Rosji w Kraju Krasnodarskim. Uderzył w budynek mieszkalny, gdzie wybuchł ogromny pożar. Zdarzenie potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Obrony. Zginęło sześć osób, a 19 zostało rannych. Część z nich ma ciężkie poparzenia oraz objawy zatrucia tlenkiem węgla - poinformowała agencja Interfax.
Według lokalnych władz trzy osoby wyskoczyły z górnych pięter płonącego budynku.
– Mamy trzy ofiary. To ludzie, którzy wyskoczyli z górnych pięter. Na razie takie są informacje od ordynatora. Są liczne urazy, które świadczą o tym, że były to skoki z wysokości – powiedziała wicegubernator kraju krasnodarskiego Anna Mińkowa.
Wciąż za zaginione uważa się sześć osób.
Według resortu, cytowanego przez państwową agencję TASS, do zdarzenia doszło podczas lotu treningowego. Piloci samolotu katapultowali się. Według wstępnych doniesień bombowiec był „w pełni uzbrojony”.
Jejsk. Samolot uderzył w blok mieszkalny
TASS podaje, że przyczyną pożaru miałby być zapłon jednego z silników podczas startu samolotu Su-34.
Na krążącym po internecie nagraniu widać moment uderzenia w budynek w Jejsku.
Na innym widać lepiej moment, gdy faktycznie dochodzi do zapłonu w silniku.
Jak poinformował gubernator kraju krasnodarskiego Wenjamin Kondratiew, na miejsce udały się służby z całego regionu.
Su-34 wleciał w budynek mieszkalny
To samo powiedzieli naoczni świadkowie, relacjonowani przez TASS. Budynek, w który uderzył samolot ma 9 pięter. Pożar miał objąć wszystkie poziomy. Jak przekazał niezależny portal Meduza za lokalnymi mediami i kanałami w mediach społecznościowych, doszło do serii wybuchów, w wyniku których zostało uszkodzonych co najmniej 15 mieszkań.
Ponad 80-tysięczny Jejsk to port nad Morzem Azowskim, w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. W marcu Radio Swoboda podało, że w tym mieście znajduje się jedno z około 40 lotnisk w Rosji, na Białorusi i okupowanym Krymie, z których armia Rosji przeprowadza ataki na Ukrainę.
Jejsk leży w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Azowskim
Źródła: i.pl, PAP, TASS
TD
