Samorządy zaangażują się w dystrybucję węgla?
W poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, aby angażowały się w dystrybucję wśród mieszkańców węgla, importowanego przez spółki PGE Paliwa i Węglokoks. Zdaniem Jacka Sasina samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem niż inni pośrednicy.
– Chcemy, żeby tona węgla była nie droższa niż 2 tys. zł – przekazał z kolei premier Mateusz Morawiecki w czwartek podczas spotkania z przedstawicielami władz lokalnych. Poinformował, że rząd przygotował projekt ustawy, która w przypadku wyższych cen tego surowca zapewni samorządom rekompensaty – „aby wystarczyło na transport do miejsca, które samorząd wybierze na miejsce lokalnej dystrybucji”.
Poseł PiS: Samorządy to również władza
Robert Gontarz, poseł Prawa i Sprawiedliwości pytany przez i.pl o to, czy samorządy powinny zaangażować się w dystrybucję węgla, odpowiedział, że zdecydowanie tak. – Samorządy to również władza – dodał.
– My – jako rząd – dokładamy wszelkich starań, aby węgiel sprowadzić. Musimy pamiętać, że dziś jest pewna alternatywa alternatywa, która jest w bardzo brutalna, ale musimy pamiętać o tym, że dziś stoimy przed wyborem – albo nakładamy embargo na węgiel z Rosji, albo dajemy przyzwolenie na to, żeby dzieci były mordowane i gwałcone na Ukrainie. Koszt wojny, który w tym momencie ponosimy, musimy rozkładać – w pewnym sensie – równomiernie – mówił.
Samorządy nie są piękną panną na wydaniu
Poseł PiS podkreślił, że „samorządy nie są piękną panną na wydaniu, która ma tylko czekać na to, co zostanie zrobione i tylko krytykować, bądź pochwalać, ale samorządy powinny się włączyć w działania, które mają na celu pomóc polskim obywatelom”.
– Jeśli chodzi o dostawy węgla, pragnę zwrócić uwagę i zaprzeczyć tym przekłamaniom, które Platforma Obywatelska próbuje za wszelką cenę przedstawić – że samorządy to są tylko za PO i nie lubią współpracować z rządem Prawa i Sprawiedliwości. Tak nie jest. Jest kilku „pseudosamorządowców”, którzy przebierają się w samorządowe szaty. To np. pani Dulkiewicz (prezydent Gdańska), pan Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy). Jednak zdecydowana większość samorządowców to są ludzie, którzy chcą pracować dla swoich lokalnych społeczności i współpracują z nami – wyjaśnił.
Robert Gontarz podkreślił, że rządowy program inwestycji strategicznych cieszył się naprawdę ogromnym zainteresowaniem samorządów. – Ogromne inwestycje będą dzięki tym pieniądzom rządowym realizowane w lokalnych ojczyznach – dodał.
Zdaniem polityka PiS samorządowcy doskonale rozumieją, że w tej trudnej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest wsparcie i współpraca z rządem, a nie walka przeciwko rządowi.
Dopytywany o zarzuty opozycji, która twierdzi, że rząd chce zrzucić odpowiedzialność za brak węgla na samorządy, odpowiedział, że tak nie jest, bo to próba pomocy obywatelom.
– Nikt nie próbuje przerzucać żadnej odpowiedzialności. Zarówno rząd, jak i samorząd, są częścią jednej władzy, która ma na celu dobro Polski. Głęboko wierzymy w to, że samorządowcy, którzy poczuwają się do troski o obywateli ich lokalnych społeczności, będą chcieli pomóc wszystkim mieszkańcom swoich gmin – dodał.

lena