Sebastian M. podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na A4 przesłuchany w Emiratach. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Sebastian M., który podejrzany jest o spowodowanie tragicznego wypadku na A4, w którym zginęła rodzina, został przesłuchany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. Podejrzany wypowiedział zaskakujące słowa.

Spis treści

Sebastian M. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu

Rzecznik prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała, że Sebastian M. nie przyznał się do popełnienia czynu stanowiącego podstawę wniosku oświadczając, że podejmowane wobec niego działania przez polską prokuraturę są motywowane politycznie.

Polscy śledczy rozmawiali w czwartek z wysokim urzędnikiem Ministerstwa Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W trakcie spotkania w formie wideokonferencji poinformował on stronę polską, że doszło do przesłuchania ściganego Sebastiana M. na okoliczności wskazane w treści wniosku o jego ekstradycję.

„Sebastian M. nie przyznał się do popełnienia czynu stanowiącego podstawę wniosku oświadczając, że podejmowane wobec niego działania przez polską prokuraturę są motywowane politycznie” – czytamy w komunikacie.

Przesłuchanie wskazuje na formalne rozpoczęcie procedury ekstradycyjnej. W jego trakcie Sebastian M. miał zostać poinformowany o obowiązującym go zakazie opuszczania terytorium ZEA.

Złota wiza dla Sebastiana M.?

Z przedstawicielem Zjednoczonych Emiratów Arabskich polscy śledczy rozmawiali także o doniesieniach medialnych dotyczących tzw. złotej wizy, czyli statusie rezydenta dla Sebastiana M.

„Przedstawiciel ZEA nie posiadał wiedzy umożliwiającej potwierdzenie tej informacji, oświadczył, że jest na etapie jej sprawdzania, jednakże wszyscy uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że okoliczność ta w myśl postanowień umowy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi o współpracy prawnej w sprawach karnych nie ma znaczenia prawnego przy podejmowaniu decyzji w przedmiocie ekstradycji” – napisała w komunikacie prok. Anna Adamiak.

Ponadto – jak czytamy – strona polska zobowiązała się przekazać ZEA do końca października informacje ze śledztwa „w zakresie ustaleń istotnych dla postępowania ekstradycyjnego”.

Śmiertelny wypadek na A1. Zginęła rodzina

Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września ubiegłego roku na autostradzie A1 w Sierosławiu niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). W wyniku zdarzenia zginęła jadąca autem KIA trzyosobowa rodzina: rodzice oraz ich 5-letni syn. Pod koniec września 2023 roku po przesłuchaniu świadków, zabezpieczeniu śladów i analizie nagrań z kamer piotrkowska policja poinformowała, że w wypadku „brały udział KIA i BMW”.

Podejrzany uciekł do ZEA

Były minister sprawiedliwości, ówczesny Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wydał wtedy polecenie o wysłaniu listu gończego za kierowcą BMW, Sebastianem M., który uciekł z Europy. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu i w październiku ubiegłego roku policja w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wspierana przez polską Specjalną Grupę Poszukiwawczą, zatrzymała go w Dubaju. Od tamtej pory podejrzany przebywa w ZEA, a polska prokuratura zwróciła się do tamtejszych władz z wnioskiem o ekstradycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
53.96530362453137, 14.772795687070142 Ta lokalizacja jest poprawna.
a
antyPiS
3 października, 17:10, Ehh:

Głupia sprawa,bo jakby chciał zabić autem,to by mu sie pewnie nie udało a tu nieszczęśliwy splot wydarzeń

doprowadził do niewyobrażalnej tragedi.Tez ,tu pewnie chodzi o wydźwięk medialny, żeby inni zwolnili,bo prędkość nawet nieintencjonalnie zabija.Niektorzy kierowcy mają ewidentny problem z rozumowaniem, bo mysla , że jak zasuwają 100 na 40 to dalej mają pierwszeństwo i są bez winy . Otóż nie do końca,bo ich prędkość nie pozwala w wielu przypadkach być zwyczajnie dostrzeżonym, szczególnie to się dotyczy motocykli.A Gość zachowuje sie jak szczeniak albo cwaniaczek ,bo dorosły facet powinien stawić czoła konsekwencja , jakie by one nie były i są samo to PRAWO mogłoby pokazać mu swoją moc.A wypadek, jak wypadek, czasu nie cofnie, życia nie wróci ..

W dniu 01.01 2013 roku nawalony i naćpany Mateusz S (eS jak Sokołowski) rąbnął samochodem w grupę idą[wulgaryzm]h osób. Zabił sześć osób, w tym dziecko. Tu: Google Maps 53.96529047633297, 14.77276141058337. Policja pozwoliła mu na rozmowę na osobności z narzeczoną. Mimo, że gość w jednym z idą[wulgaryzm]h rozpoznał znienawidzonego policjanta, mimo, że wielokrotnie odgrażał mu się, prokuraturze nie udało się udowodnić [wulgaryzm]rstwa. Co prawda popełnionego spontanicznie, pod wpływem chwili i okazji ale [wulgaryzm]rstwa. Dostał 15 lat po apelacji, co prokuratura uznała za sukces. Ową dziewczyną była córka bardzo ważnego wówczas prezesa (a. dyrektora) MOSiR w Kamieniu Pom. Nie wiadomo, dlaczego policja pozwoliła dobranej parce uzgodnić zeznania dając im czas ok minuty w radiowozie. Mateusz Sokołowki odbył 2/3 kary. Media nie interesowały się, jak sprawuje się w więzieniu, czy grypsuje. Bo za zabicie psa miał szacun pod celą. Jeżeli był grzeczny to może wyjść warunkowo. 15 lat za życie sześciorga ludzi.

W
Wojtek B.
3 października, 19:28, Turbodymomen:

Araby nie ucinają za to wora i nie naciągają na łeb?

Można jeszcze zrobić komuś "kaptur mnicha": łapie się oburącz za napletek i naciąga na głowę. W animacjach wygląd jak ta la-la ;)

T
Turbodymomen
Araby nie ucinają za to wora i nie naciągają na łeb?
E
Ehh
Głupia sprawa,bo jakby chciał zabić autem,to by mu sie pewnie nie udało a tu nieszczęśliwy splot wydarzeń

doprowadził do niewyobrażalnej tragedi.Tez ,tu pewnie chodzi o wydźwięk medialny, żeby inni zwolnili,bo prędkość nawet nieintencjonalnie zabija.Niektorzy kierowcy mają ewidentny problem z rozumowaniem, bo mysla , że jak zasuwają 100 na 40 to dalej mają pierwszeństwo i są bez winy . Otóż nie do końca,bo ich prędkość nie pozwala w wielu przypadkach być zwyczajnie dostrzeżonym, szczególnie to się dotyczy motocykli.A Gość zachowuje sie jak szczeniak albo cwaniaczek ,bo dorosły facet powinien stawić czoła konsekwencja , jakie by one nie były i są samo to PRAWO mogłoby pokazać mu swoją moc.A wypadek, jak wypadek, czasu nie cofnie, życia nie wróci ..
p
przezabawny
3 października, 15:46, AntyPiS:

Co w tej sprawie ma podstawy polityczne? Sebastian Majtczak twierdzi, że media go zaszczuły. Cyt.: Zdaniem adwokat Elżbiety Viroux-Benmasour, która reprezentuje Majtczaka w tych sprawach, nie można pisać o kimś, że jest sprawcą do momentu wydania przez sąd prawomocnego wyroku". Czyli coś jak w sam raz dla Notariusza. On zwykł uniewinniać zanim zapadł prawomocny wyrok. Facet ma rację. Jeżeli ma sygnał z Belwederu, że będzie uniewinniony to już dziś może czuć się niewinny. Swoją drogą - obywatel katolickiego kraju znajdujący azyl w ortodoksyjnie muzułmańskim kraju?! Świat stanął na głowie!

Ameba uparła się,żeby codziennie udowadniać,że jest 1/2główkiem.

a
antyPiS
3 października, 15:46, AntyPiS:

Co w tej sprawie ma podstawy polityczne? Sebastian Majtczak twierdzi, że media go zaszczuły. Cyt.: Zdaniem adwokat Elżbiety Viroux-Benmasour, która reprezentuje Majtczaka w tych sprawach, nie można pisać o kimś, że jest sprawcą do momentu wydania przez sąd prawomocnego wyroku". Czyli coś jak w sam raz dla Notariusza. On zwykł uniewinniać zanim zapadł prawomocny wyrok. Facet ma rację. Jeżeli ma sygnał z Belwederu, że będzie uniewinniony to już dziś może czuć się niewinny. Swoją drogą - obywatel katolickiego kraju znajdujący azyl w ortodoksyjnie muzułmańskim kraju?! Świat stanął na głowie!

3 października, 16:46, do:

Tak,świat stanał na głowie bo publikuje się se[wulgaryzm]nie wpisy opłacanego przez PO i niemców kogoś ,kto najprawdopodobniej jest agentem. małą szwabską kanalią. W każdym temacie i o każdej porze. Pilnuj matki bo S U K A stoi przy A4 i marznie.

Nie będzie karmienia tolla.

d
do
3 października, 15:46, AntyPiS:

Co w tej sprawie ma podstawy polityczne? Sebastian Majtczak twierdzi, że media go zaszczuły. Cyt.: Zdaniem adwokat Elżbiety Viroux-Benmasour, która reprezentuje Majtczaka w tych sprawach, nie można pisać o kimś, że jest sprawcą do momentu wydania przez sąd prawomocnego wyroku". Czyli coś jak w sam raz dla Notariusza. On zwykł uniewinniać zanim zapadł prawomocny wyrok. Facet ma rację. Jeżeli ma sygnał z Belwederu, że będzie uniewinniony to już dziś może czuć się niewinny. Swoją drogą - obywatel katolickiego kraju znajdujący azyl w ortodoksyjnie muzułmańskim kraju?! Świat stanął na głowie!

Tak,świat stanał na głowie bo publikuje się se[wulgaryzm]nie wpisy opłacanego przez PO i niemców kogoś ,kto najprawdopodobniej jest agentem. małą szwabską kanalią. W każdym temacie i o każdej porze. Pilnuj matki bo S U K A stoi przy A4 i marznie.

O
Obiektywny
Czyli co? Zostaje tylko ekipa Świętych z BOSTONU, jeżeli takie numery odchodzą. Bo nie widzę innej opcji na CWANIACZKA.
G
Grzegorz
Czysty biznes jeszcze film o nim nakręcić
A
AntyPiS
Co w tej sprawie ma podstawy polityczne? Sebastian Majtczak twierdzi, że media go zaszczuły. Cyt.: Zdaniem adwokat Elżbiety Viroux-Benmasour, która reprezentuje Majtczaka w tych sprawach, nie można pisać o kimś, że jest sprawcą do momentu wydania przez sąd prawomocnego wyroku". Czyli coś jak w sam raz dla Notariusza. On zwykł uniewinniać zanim zapadł prawomocny wyrok. Facet ma rację. Jeżeli ma sygnał z Belwederu, że będzie uniewinniony to już dziś może czuć się niewinny. Swoją drogą - obywatel katolickiego kraju znajdujący azyl w ortodoksyjnie muzułmańskim kraju?! Świat stanął na głowie!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl