ZOBACZ TEŻ: Poszukiwane lichtarze ukryte były w szafie
Dostawca: x-news.pl
Sprawę poruszył nas sesji radny Witold Borowiec, a zbulwersowały go nieprzychylne wpisy w internecie pod adresem miejscowego proboszcza i stanął w jego obronie. – Władze klubu nie wpuszczały dzieci do kontenerów tłumacząc, a to, że nie ma krzeseł, a to, że niepoświęcone - mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta, radny Witold Borowiec ( Porozumienie Samorządowe). – W końcu ustalono termin święcenia ale nie dojechała ... telewizja i ... święcenie odwołano. Potem ktoś zmienił zdanie i chciano dzwonić po proboszcza, ale kapłan to przecież nie jest to chłopiec na posyłki. W końcu zadzwoniłem do ratusza i dyrektor Wydziału Promocji kazał otworzyć kontenery i tak się stało.
A do święcenia nowych kontenerów doszło we wtorek. - A proboszcz nie wziął za to ani grosza, wbrew temu, co piszą internauci– zapewnia radny.