Skrócony tydzień pracy. W MRPiPS trwają analizy wariantów - 35-godzinny tydzień pracy czy czterodniowy tydzień pracy

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów.
Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów. Unsplash+ We współpracy z Toa Heftiba
Skrócenie tygodnia pracy? Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów. W teorii – na etacie – pracujemy osiem godzin dziennie, ale praktyka wygląda zupełnie inaczej. Skrócenie tygodnia pracy postulowały Koalicja Obywatelska i Lewica. Wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska (KO) przyznała w rozmowie z nami, że „na stole leżą dwie propozycje” w sprawie skrócenia tygodnia pracy - to 35-godzinny tydzień pracy oraz czterodniowy tydzień pracy. W resorcie trwają analizy.

Skrócenie tygodnia pracy. Postulowały to KO i Lewica

We wrześniu 2022 roku przewodniczący PO Donald Tusk powiedział, że „to będzie jego postulat, kiedy wygramy wybory, żeby rozpocząć jak najszybciej pilotaż skróconego tygodnia pracy”. 35-godzinny tydzień pracy to także jeden ze sztandarowych pomysłów Lewicy. W sierpniu ubiegłego roku Adrian Zandberg mówił, że „przez ostatnie dziesięciolecia Polska bardzo mocno się napracowała, ale czas teraz trochę odetchnąć”. – Doprowadzimy i to jest nasze zobowiązanie, do skrócenia czasu pracy w Polsce, stopniowo, krok po kroku, bezpiecznie dla gospodarki, ale dla wszystkich. Doprowadzimy do tego, że pod koniec kolejnej kadencji, tydzień pracy w Polsce będzie wynosił 35 godzin. Doprowadzimy do tego przy utrzymaniu płac – deklarował współprzewodniczący Partii Razem.

Polacy jednym z najbardziej przepracowanych narodów

Obecnie – zgodnie z Kodeksem pracy – czas pracy to maksymalnie osiem godzin na dobę oraz 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy (w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym cztery miesięcy). Pracownik na pełen etat tygodniowo pracuje więc 40 godzin – osiem godzin dziennie, średnio 160 godzin miesięcznie.

Oczywiście, to tylko teoria, bo praktyka wygląda tak, że Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów. Jak informowała „Gazeta Wyborcza” z nowego raportu firmy z branży HR Sd Worx wynika, że w pracy po godzinach zostaje 43 proc. z nas. Po raz kolejny przebijamy europejską średnią. W badaniu wzięło udział 18 tys. pracowników z 18 krajów Europy. Wynika z nich, że po godzinach pracuje 40 proc. osób.

Potwierdzają to także dane Eurostatu – jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. Bardziej przepracowani od Polaków są tylko Grecy i Rumuni. Według Eurostatu Polacy tygodniowo poświęcają średnio 39,2 godziny na faktycznym wytwarzaniu dóbr lub usług zgodnie ze swoim zatrudnieniem. Pod tym względem zajmujemy trzecie miejsce w UE. Wyprzedzający nas Grecy, którzy pracują 39,8 godziny oraz Rumuni – 39,5 godziny. Unijna średnia to nieco ponad 36 godzin w tygodniu.

Chcemy pracować krócej. Większość Polaków popiera skrócenie tygodnia pracy

Z badania Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna, które przeprowadzono w czerwcu, wynika, że 63 proc. Polaków chciałoby pracować cztery dni w tygodniu. 50 proc. uważa, że w Polsce powinien zostać wprowadzony czterodniowy tydzień pracy.

Największymi zwolennikami pomysłu skrócenia czasu pracy tygodniowo do czterech dni są osoby młode. Zmianę popiera 61 proc. osób między 18. a 34. rokiem życia i 37 proc. osób powyżej 55. roku życia. Czterodniowy tydzień pracy popiera 60 proc. osób pracujących na etacie.

Jednak – co ciekawe – 76 proc. ankietowanych wolałoby pracować po 10 godzin dziennie (przez cztery dni w tygodniu) z zachowaniem 100 proc. dotychczasowego wynagrodzenia, gdyby czterodniowy tydzień pracy został w Polsce wprowadzony. Z kolei 24 proc. pytanych wolałoby pracować osiem godzin dziennie w zamian za 80 proc. dotychczasowej pensji.

Z badania wynika także, że Polacy dodatkowy dzień wolny chcieliby spędzić z rodziną (35 proc.). 31 proc. ankietowanych wybrałoby wyjazdy i zwiedzanie. 15 proc. zadeklarowało, że będzie prawdopodobnie dorabiać.

Pilotaż skróconego tygodnia pracy w Lesznie

Na pilotaż skróconego tygodnia pracy zdecydował się nowy prezydent Leszna (woj. wielkopolskie), Grzegorz Rusiecki z KO. Od 1 lipca urzędnicy miejscy będą pracować 35 zamiast 40 godzin tygodniowo przy zachowaniu dotychczasowej wysokości wynagrodzenia i wymiaru urlopu wypoczynkowego. – To pilotażowe działanie. Najbliższe miesiące pokażą, czy takie rozwiązanie wpłynie pozytywnie na wydajność i efektywność pracy w urzędzie, np. czy liczba obsługiwanych klientów lub wydanych decyzji nie ulegnie zmniejszeniu itp. Będę to monitorować i analizować na podstawie sprawozdań, jakie przygotowywać będą naczelnicy i kierownicy – tłumaczył prezydent miasta.

Przypomniał, że obecnie w Sejmie trwa proces legislacyjny dotyczący zmiany w Kodeksie pracy w zakresie zmniejszenia tygodniowej normy czasu pracy do 35 godzin.

„Wychodzimy naprzeciw tym zmianom i wkrótce sami przekonamy się, czy są one zasadne. Cieszę się, że to właśnie Urząd Miasta Leszna będzie pionierem 35-godzinnego tygodnia pracy i mocno wierzę w to, że moi pracownicy to docenią i sprostają wyzwaniu podniesienia efektywności pracy” – mówił Grzegorz Rusiecki.

Tydzień pracy zostanie skrócony? Zapytaliśmy o to wiceministrę Aleksandrę Gajewską

O to, jak w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, idą prace nad skróceniem tygodnia pracy, zapytaliśmy wiceministrę Aleksandrę Gajewską (KO). – Cały czas trwają analizy. Myślę, że jeżeli będziemy decydować się na pilotaże w tym zakresie, to będziemy szukać rozwiązań, które z konkretnymi pracodawcami będą musiały zostać wypracowane. Jeżeli tydzień pracy będzie skrócony, to trzeba będzie w inny sposób podejść do organizacji pracy – powiedziała.

Wiceministra pytana, czy MRPiPS bliższa jest koncepcja 35-godzinnego tygodnia pracy czy czterodniowego tygodnia pracy, przyznała, że „na stole są dwa warianty – czyli skrócenie o godzinę codziennie wymiaru pracy albo skrócenie o jeden dzień”. – Jeśli zmiany wejdą w życie, to każdy pracodawca będzie musiał skrócony czas pracy jakoś wśród pracowników zmianowo ułożyć – mówiła.

Podkreśliła, że ministerstwo analizuje skrócenie tygodnia pracy „pod wszelkimi względami”, bo – jak przyznała Aleksandra Gajewska – „to gigantyczna zmiana”. Przypomniała, że w Lesznie nowy prezydent Grzegorz Rusiecki (KO) że wprowadza od 1 lipca skrócony dzień pracy w do 7 godzin dziennie w urzędzie. – Pilotaże skróconego czasu pracy są już w różnych prywatnych firmach – dodała.

Aleksandra Gajewska przyznała, że MRPiPS się tym pilotażom przygląda po to, „by wyciągać wnioski i patrzeć, w których branżach uda się takie zmiany przeprowadzić”. – Kwestia „work-life balance” pojawia się bardzo często. Polacy są narodem, który jest przepracowany. Pracujemy bardzo ciężko. Jesteśmy w czołówce, jeżeli chodzi o liczbę przepracowanych godzin. Dlatego warto się nad tym problemem pochylać, ale z głową i w konsensusie oraz w dialogu z pracodawcami, tak by rozwiązania, które będą wprowadzane, były adaptowane w odpowiedni sposób”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
stary Polak
kogo zatrudnią dodatkowo gdy poziom bezrobocia niski? jaki będzie koszt dla firm i państwa gdy budżet leci na pysk od pierwszego dnia rządu Tuska? skąd znajdą się pieniądze dla inż i lekarzy z Afryki?

to tylko 3 pytania. ale nie widze dla nich odpowiedzi. dlatego zastanawiam się jak dzisiejsi rządzący skasują cały projekt i na kogo/na co zrzucą winę.

to może być tak: skrócimy wam czas pracy, ale wcześniej wprowadzimy nowy wiek emerytalny ..... a po tej zmianie - walcie się.
g
gosc
29 czerwca, 14:56, Stefan:

Chcą skracać tydzień pracy likwidując zakaz handlu w niedzielę - absurd goni absurd. Cztery dni pracy to chyba dla tfuuuuska, ale dalej coś nie tak bo kolo wyjeżdża w czwartek i wraca na wtorek - to chyba trzy dni🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Chodzi o to że ci co wymyślają skracanie czasu pracy mieli czas na wydawanie słusznie zarobionych pieniędzy w galeriach w niedzielę.

b
bb
29 czerwca, 14:56, Stefan:

Chcą skracać tydzień pracy likwidując zakaz handlu w niedzielę - absurd goni absurd. Cztery dni pracy to chyba dla tfuuuuska, ale dalej coś nie tak bo kolo wyjeżdża w czwartek i wraca na wtorek - to chyba trzy dni🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Dokładnie o tym samych chciałem napisać.

S
Stefan
Chcą skracać tydzień pracy likwidując zakaz handlu w niedzielę - absurd goni absurd. Cztery dni pracy to chyba dla tfuuuuska, ale dalej coś nie tak bo kolo wyjeżdża w czwartek i wraca na wtorek - to chyba trzy dni🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Wróć na i.pl Portal i.pl