Bramka i najciekawsze akcje meczu GKS Tychy - Wisła Kraków
Widowisko śledziło ponad 7 tys. widzów. Byli to wyłącznie sympatycy GKS-u, ponieważ sektor gości został zamknięty z powodu awarii systemu bezpieczeństwa. Jedynymi krakowianami na trybunach okazali się zatem zaprzyjaźnieni z gospodarzami kibice Cracovii.
Lider potwierdził ekstraklasowe aspiracje. Tuż przed przerwą jedyną bramkę zdobył Marcel Błachewicz. Kapitalnie zamknął wrzutkę, uderzając z lewej nogi przy dłuższym słupku.
Wygrana powinna być wyższa. Gdy Wisła w końcówce wysłała swojego bramkarza na połowę GKS-u, poszła kontra - zabójcza tylko w teorii. Doskonałą okazję zepsuł Wiktor Niewiarowski. - Ma tego gola, ma! Nie ma! Trafił w słupek. Coś niewiarygodnego - emocjonował się komentator Polsatu Sport.
GKS Tychy - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Błachewicz 41'
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).
Żółte kartki: Nedić, Połap, Budnicki, Radecki - Jaroch, Szot, Satrustegui.
Żółtą kartką ukarany został również masażysta GKS-u Kamil Drabik.
Widzów: 7198.
GKS Tychy: Kikolski - Tecław, Nedić, Budnicki – Połap (67 Skibicki, 83 Bieroński), Radecki, Żytek, Błachewicz – Mystkowski (83 Szpakowski), Mikita (68 Niewiarowski) - Śpiączka (72 Rumin).
Wisła Kraków: Raton - Jaroch (46 Szot), Łasicki (46 Colley), Satrustegui, Junca - Duda, Basha (46 Sapała) - Villar (80 Baena), Goku, Alfaro - Sobczak (61 Rodado).
1. LIGA w GOL24
Stadion w Sosnowcu z meczami Ligi Mistrzów? Raków Częstochow...