Śmierć Mateusza Murańskiego. Mocne oskarżenia pod adresem ratowniczki medycznej. Będzie miała problemy?

Anna Piotrowska
Opracowanie:
YouTube.com/ FAME MMA
Joanna Godlewska-Murańska, matka zmarłego na początku lutego Mateusza Murańskiego opublikowała w mediach społecznościowych wstrząsający wpis. Padły w nim mocne oskarżenia pod adresem ratowniczki medycznej z zespołu, który reanimował jej syna. "Zachowanie tej konfabulantki i hieny (...) powinno być ukarane nie tylko kodeksowo, ale też napiętnowane społecznie" – stwierdziła.

Mama Mateusza Murańskiego oskarża ratowniczkę medyczną. Chodzi o przyczynę śmierci jej syna

Powodem zamieszczenia przez Joannę Godlewską-Murańską obszernego wpisu w mediach społecznościowych są krążące po sieci doniesienia na temat rzekomej przyczyny śmierci jej syna. Kobieta wskazała źródło tych informacji.

"Początkiem kłamliwej narracji przeciwko mojemu Mateuszowi był zniesławiający wpis niejakiej, bezdusznej Joanny z zespołu ratownictwa medycznego Gdynia-Śródmieście, która będąc na miejscu akcji reanimacyjnej, już 3 minuty po zakończeniu reanimacji, stworzyła fałszywą wiadomość na media społecznościowe, jakoby przyczyną zgonu Matiego było przedawkowanie oksykodonu" – napisała.

Z wpisu mamy aktora wynika, że w czasie przeszukania w mieszkaniu jej syna policja nie znalazła ani podanego specyfiku, ani żadnych innych nielegalnych substancji. Jak poinformowała, "upublicznienie tej kłamliwej informacji jest przedmiotem postępowania prokuratorskiego".

Joanna Godlewska-Murańska: Miała nieść pomoc, a skazała mnie na niewyobrażalny ból

"Zachowanie tej konfabulantki i hieny Joanny, co miała nieść pomoc, a pogrążyła mnie jako matkę zmarłego dziecka i skazała na niewyobrażalny ból, powinno być ukarane nie tylko kodeksowo, ale też napiętnowane społecznie" – stwierdziła.

Kończąc swój wpis kobieta zapowiedziała, że nie spocznie dopóki ratowniczka nie poniesie odpowiedzialności za swoje działanie. "Póki żyć będę, każdego dnia kładąc się spać, będę myślała o ściganiu jej parszywych kłamstw i wyciąganiu konsekwencji (…) W imię świętej pamięci dobrego imienia mojego ukochanego syna Mateusza" – zakończyła Joanna Godlewska-Murańska.

Śmierć Mateusza Murańskiego

Informacja o tym, że 29-letni Mateusz Murański nie żyje obiegła media w środę 8 lutego. Wiadomo, że aktor i zawodnik freak fightów został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Gdyni. O jego zgonie poinformował służby członek rodziny, który nie mógł się do niego dodzwonić. Przybyli do mieszkania funkcjonariusze znaleźli ciało. Na miejscu wykonano czynności, m.in. oględziny z udziałem biegłego i potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich.

Jak przekazała prokuratura powołując się na wstępne wyniki sekcji zwłok, prawdopodobną przyczyną śmierci aktora była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl