Śmiertelny wypadek na wschodniej obwodnicy Wrocławia. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia!

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Tragiczny wypadek na wschodniej obwodnicy Wrocławia. Nie żyje pieszy potrącony przez samochód na pasach
Tragiczny wypadek na wschodniej obwodnicy Wrocławia. Nie żyje pieszy potrącony przez samochód na pasach Jarosław Jakubczak
W poniedziałek po godz. 19 doszło do tragicznego w skutkach wypadku na wschodniej obwodnicy Wrocławia. Na odcinku tej trasy pomiędzy Łanami a Siechnicami, samochód potrącił mężczyznę przechodzącego przez jezdnię na przejściu dla pieszych. Sprawcy tego zdarzenia nie ma. Kierowca najprawdopodobniej uciekł z miejsca zdarzenia, trwa policyjna obława.

AKTUALIZACJA, godz. 20:15
Kierowca, który śmiertelnie potrącił człowieka, uciekł z miejsca wypadku. Trwa policyjna obława, na razie wiadomo, że poszukiwany jest ciemny pojazd typu sedan

AKTUALIZACJA, godz. 20:05
Obwodnica została całkowicie zamknięta w miejscu wypadku. Nie ma przejazdu w obu kierunkach i zapewne droga będzie zamknięta przez najbliższych kilka godzin.

Do wypadku doszło po godz. 19, w panujących w tym miejscu kompletnych ciemnościach. Przejście dla pieszych w pobliżu skrzyżowania obwodnicy z drogą do Blizanowic, jest nieoświetlone. Czy kierowca nie zauważył nawet, że śmiertelnie potrącił człowieka? Tego nie wiadomo, policjanci prowadzą swoje czynności na miejscu i trwają poszukiwania kierowcy, który nie było już na miejscu, gdy przybyły służby.

Ratownicy medyczni prowadzili reanimację na miejscu wypadku, ale nie przyniosło ono oczekiwanych efektów i lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Do tragicznego wypadku doszło na tym przejściu dla pieszych, tuż przy skręcie na Blizanowice. Przejście nie jest oświetlone i po zmroku panują tutaj egipskie ciemności:

Około godz. 20 ruch w miejscu tragicznego wypadku odbywał się wahadłowo. Jednak policjanci, pod nadzorem prokuratora, dopiero zaczynali swoje czynności. Nie jest wykluczone, że droga wkrótce będzie całkowicie zamknięta dla ruchu w tym miejscu.

Ze wstępnych informacji wynika, że samochód, który potrącił pieszego na przejściu, musiał jechać od strony Łanów w kierunku Siechnic. Będzie to jeszcze dokładnie ustalane.

ŚMIERTELNY WYPADEK POD BLIZANOWICAMI NA WSCHODNIEJ OBWODNICY WROCŁAWIA:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
17 października, 22:42, Gość:

Słyszałem że to jakiś wysoki rangą polityk PiS. Pewnie koledzy go wybronią i wyciszą sprawę.

Mówisz o krakowskim temacie?

G
Gość
17 października, 21:59, Gość:

I tutaj, cebulo pisowska, nie dostrzegasz absurdów uchwalonych przez waszego kaczego guru i jego amebokształtnych przydupasów, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami. Komu się łatwiej zatrzymać, pieszemu, czy rozpędzonemu pojazdowi, czasem ważącemu kilkadziesiąt ton? Jeszcze kilka lat temu nawet dzieci w żłobku wiedziały, że przy przechodzeniu przez jezdnę czekamy najpierw, aż wszystkie pojazdy przejadą, patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy. Dzisiaj, motłochu, uczony jesteś, że nie wolno patrzeć w telefon, a poza tym hulaj dusza, piekła nie ma, możesz wychodzić wprost pod koła, jesteś na prawie. A c h u j wam wszystkim w d u p y. Gińcie, [wulgaryzm]cie, pies wam mordy lizał, jak nie umiecie samodzielnie myśleć.

17 października, 22:09, Gość:

Jak nie umiesz obserwować drogi przed sobą, to sp*erdalaj zza kierownicy.

18 października, 08:41, JAN:

Wczoraj, w mieście wyskoczyła mi na przejście kobieta pchająca przed sobą rower. Oczywiście przy moich 35 km/h zdążyłem zareagować, ale co ty pieprzysz o umiejętności obserwacji, kiedy musiałem się zmieścić na zwężonym pasie, obserwować wszystkich, którzy walczą na chodnikach, jadących rowerzystów, samochód jadący na czołówkę i wszystkie durne znaki i jeszcze panią, która postanowiła sobie nagle przejść na drugą stronę.

Jeśli to nie sarkazm a naprawdę tak myślisz jak piszesz to rozpocznij leczenie zanim kogoś zabijesz

P
Piotr Kubiszyn
17 października, 21:59, Gość:

I tutaj, cebulo pisowska, nie dostrzegasz absurdów uchwalonych przez waszego kaczego guru i jego amebokształtnych przydupasów, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami. Komu się łatwiej zatrzymać, pieszemu, czy rozpędzonemu pojazdowi, czasem ważącemu kilkadziesiąt ton? Jeszcze kilka lat temu nawet dzieci w żłobku wiedziały, że przy przechodzeniu przez jezdnę czekamy najpierw, aż wszystkie pojazdy przejadą, patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy. Dzisiaj, motłochu, uczony jesteś, że nie wolno patrzeć w telefon, a poza tym hulaj dusza, piekła nie ma, możesz wychodzić wprost pod koła, jesteś na prawie. A c h u j wam wszystkim w d u p y. Gińcie, [wulgaryzm]cie, pies wam mordy lizał, jak nie umiecie samodzielnie myśleć.

18 października, 8:59, Gość:

Co Ty pie...olisz gamoniu? Nikt pieszego nie zwalnia z zachowania ostrożności! Teraz po prostu kierujący ma obowiązki, a nie jak kiedyś "a se jadę jak mi się podoba, to wszyscy dookoła mają uważać na mnie, a ja nie muszę zwracać uwagi na nikogo". Gnij w pierdlu amebo umysłowa!

widzisz ty to wiesz i ja to wiem - ale gdybyś spytał pieszych - to 80% powie że ma - ja już nie liczę pieszych wpadających bez rozejrzenia się na przejście i z komórką przed nosem ...... przed wprowadzeniem takich zmian trzeba najpierw zmienić mentalność i przyzwyczajenia ludzi - jeśli się tego nie zrobi - to pozostają nam kamerki w autach żeby nie zgnić w pierdlu

G
Gość
17 października, 20:27, Gość:

Znak D6 widać z kilkuset metrów bo folia odbija światła nawet innych aut.

pytanie jaka prędkość i czy dopasowana droga hamowania do zasięgu świateł .

Pytanie czy jadąc 90 km/h trzeba zwalniać przed zebrą

18 października, 08:33, JAN:

Tam, o ile mnie pamięć nie myli jest siedemdziesiąt. Natomiast jadący dość szybko samochód, który zwalnia bo zobaczył znak ograniczenia prędkości może być w nocy postrzegany jako ten, który zatrzymuje się żeby przepuścić pieszego. Zwłaszcza w miejscu tak nietypowym.

I dobrze ze świata stopu skłonią jadach za nim do zwolnienia skoro na myśl przechodzi zebra czyli być może konieczność zatrzymania. Ale przy 70 km/h nie widzę powodów do paniki jeśli reflektory oświetla przejście z odległości około100 m. Droga hamowania nie większa niż 35-40 m. No ale to miejsce gdzie się jeździ grubo ponad 100 i nie pierwszy pieszy, który tam zginął. Niedawno zabito tam jednocześnie dwoje osób.

G
Gość
17 października, 21:59, Gość:

I tutaj, cebulo pisowska, nie dostrzegasz absurdów uchwalonych przez waszego kaczego guru i jego amebokształtnych przydupasów, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami. Komu się łatwiej zatrzymać, pieszemu, czy rozpędzonemu pojazdowi, czasem ważącemu kilkadziesiąt ton? Jeszcze kilka lat temu nawet dzieci w żłobku wiedziały, że przy przechodzeniu przez jezdnę czekamy najpierw, aż wszystkie pojazdy przejadą, patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy. Dzisiaj, motłochu, uczony jesteś, że nie wolno patrzeć w telefon, a poza tym hulaj dusza, piekła nie ma, możesz wychodzić wprost pod koła, jesteś na prawie. A c h u j wam wszystkim w d u p y. Gińcie, [wulgaryzm]cie, pies wam mordy lizał, jak nie umiecie samodzielnie myśleć.

17 października, 22:09, Gość:

Jak nie umiesz obserwować drogi przed sobą, to sp*erdalaj zza kierownicy.

18 października, 08:41, JAN:

Wczoraj, w mieście wyskoczyła mi na przejście kobieta pchająca przed sobą rower. Oczywiście przy moich 35 km/h zdążyłem zareagować, ale co ty pieprzysz o umiejętności obserwacji, kiedy musiałem się zmieścić na zwężonym pasie, obserwować wszystkich, którzy walczą na chodnikach, jadących rowerzystów, samochód jadący na czołówkę i wszystkie durne znaki i jeszcze panią, która postanowiła sobie nagle przejść na drugą stronę.

A smoki? Smok akurat w tym momencie nie przelatywał?

J
JAN
17 października, 21:59, Gość:

I tutaj, cebulo pisowska, nie dostrzegasz absurdów uchwalonych przez waszego kaczego guru i jego amebokształtnych przydupasów, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami. Komu się łatwiej zatrzymać, pieszemu, czy rozpędzonemu pojazdowi, czasem ważącemu kilkadziesiąt ton? Jeszcze kilka lat temu nawet dzieci w żłobku wiedziały, że przy przechodzeniu przez jezdnę czekamy najpierw, aż wszystkie pojazdy przejadą, patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy. Dzisiaj, motłochu, uczony jesteś, że nie wolno patrzeć w telefon, a poza tym hulaj dusza, piekła nie ma, możesz wychodzić wprost pod koła, jesteś na prawie. A c h u j wam wszystkim w d u p y. Gińcie, [wulgaryzm]cie, pies wam mordy lizał, jak nie umiecie samodzielnie myśleć.

17 października, 22:09, Gość:

Jak nie umiesz obserwować drogi przed sobą, to sp*erdalaj zza kierownicy.

Wczoraj, w mieście wyskoczyła mi na przejście kobieta pchająca przed sobą rower. Oczywiście przy moich 35 km/h zdążyłem zareagować, ale co ty pieprzysz o umiejętności obserwacji, kiedy musiałem się zmieścić na zwężonym pasie, obserwować wszystkich, którzy walczą na chodnikach, jadących rowerzystów, samochód jadący na czołówkę i wszystkie durne znaki i jeszcze panią, która postanowiła sobie nagle przejść na drugą stronę.

J
JAN
17 października, 20:27, Gość:

Znak D6 widać z kilkuset metrów bo folia odbija światła nawet innych aut.

pytanie jaka prędkość i czy dopasowana droga hamowania do zasięgu świateł .

Pytanie czy jadąc 90 km/h trzeba zwalniać przed zebrą

Tam, o ile mnie pamięć nie myli jest siedemdziesiąt. Natomiast jadący dość szybko samochód, który zwalnia bo zobaczył znak ograniczenia prędkości może być w nocy postrzegany jako ten, który zatrzymuje się żeby przepuścić pieszego. Zwłaszcza w miejscu tak nietypowym.

J
JAN
17 października, 21:59, Gość:

I tutaj, cebulo pisowska, nie dostrzegasz absurdów uchwalonych przez waszego kaczego guru i jego amebokształtnych przydupasów, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami. Komu się łatwiej zatrzymać, pieszemu, czy rozpędzonemu pojazdowi, czasem ważącemu kilkadziesiąt ton? Jeszcze kilka lat temu nawet dzieci w żłobku wiedziały, że przy przechodzeniu przez jezdnę czekamy najpierw, aż wszystkie pojazdy przejadą, patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy. Dzisiaj, motłochu, uczony jesteś, że nie wolno patrzeć w telefon, a poza tym hulaj dusza, piekła nie ma, możesz wychodzić wprost pod koła, jesteś na prawie. A c h u j wam wszystkim w d u p y. Gińcie, [wulgaryzm]cie, pies wam mordy lizał, jak nie umiecie samodzielnie myśleć.

17 października, 22:13, Gość:

Ale to prawo na jedynie słuszny wzór uchwalono. Niemiecki. Für Deutschland.

Dlatego opcja niemiecka w szczerym polu robi przejścia przez jezdnię.

G
Gość
17 października, 22:42, Gość:

Słyszałem że to jakiś wysoki rangą polityk PiS. Pewnie koledzy go wybronią i wyciszą sprawę.

Powiedział ci kiedyś ktoś że jesteś zyebem?

G
Gość
17 października, 21:42, Nsn:

Pewnie pijany ukrainiec z prawem jazdy kupionym na bazarze

No tak. Przechodzenie przez jezdnię po pijaku jest bardzo niebezpieczne.

G
Gość
17 października, 21:06, Gość:

Według mnie w takich miejscach i takich drogach powinny być oświetlane przejścia dla pieszych.

Słusznie ale ani słowa potępienia o tym co uciekł.

G
Gość
Samobójca ? kto normalny na takiej drodze pcha się pod samochód?
G
Gość
Według mnie w takich miejscach i takich drogach powinny być oświetlane przejścia dla pieszych.
G
Gość
Znak D6 widać z kilkuset metrów bo folia odbija światła nawet innych aut.

pytanie jaka prędkość i czy dopasowana droga hamowania do zasięgu świateł .

Pytanie czy jadąc 90 km/h trzeba zwalniać przed zebrą
Wróć na i.pl Portal i.pl