Spór o Zaolzie, czyli jak Czesi ograli Polaków w 1919 roku [HISTORIA DZ]

Teresa Semik
infografika Marek Michalski
Wojska Czechosłowacji zaatakowały Polskę w 1919 roku, gdy nasz kraj był zajęty wojną na wschodniej granicy. Resztki polskich oddziałów zatrzymały je dopiero pod Skoczowem. To był cios w plecy.

Po zakończeniu I wojny światowej pretensje do Śląska Cieszyńskiego zgłosiły nowe niepodległe państwa - Polska oraz Czechosłowacja. Apetyty terytorialne Czechów były ogromne, rząd w Pradze w ogóle nie liczył się z prawami innych narodów do życia we własnym państwie. Dotyczy to nie tylko Polaków, którzy w przytłaczającej większości zamieszkiwali Śląsk Cieszyński, ale także Węgrów.

Pierwszy przy Polsce

Najszybciej do odrodzonej Polski powrócił właśnie Śląsk Cieszyński. Szybciej niż Kraków. Już 19 października 1918 roku społeczność polska powołała tu Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego. Słynny wiec niepodległościowy, który odbył się w Cieszynie 27 października 1918 roku, legitymował tę władzę. Polacy na Śląsku Cieszyńskim chcieli żyć i pracować w odrodzonym państwie polskim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
12 października 1921 r. Liga Narodów dzieliła Górny Śląsk [MAPY PODZIAŁU ŚLĄSKA]

W nocy z 31 października na 1 listopada 1918 roku dyżur radiotelegrafisty w garnizonie austriackim w Cieszynie pełnił porucznik Gustaw Morcinek, przyszły pisarz. I to on odebrał telegram z Krakowa upoważniający najstarszego stopniem oficera polskiego do objęcia stanowiska dowódcy austriackiego garnizonu Cieszyn. Akcja rozbrajania żołnierzy austriackich była bezkrwawa. W następnych dniach ludność polska przejęła władzę niemal wszędzie tam, gdzie stanowiła większość. Biało-czerwone flagi powiewały nad Cieszynem, Karwiną, Boguminem.

ZOBACZ TAKŻE:
Pomnik gen. Šnejdárka w Bystrzycy: Polacy mówią o czeskiej prowokacji

Prezydent USA Woodrow Wilson zapowiadał powstanie państwa polskiego na ziemiach zamieszkanych w przeważającej części przez ludność polską. Na granicy polsko-czechosłowackiej stało się inaczej. Wprawdzie władze czeskie przejęły nadzór nad terenami o przewadze Czechów, zaś polska administracja kontrolowała obszary zamieszkane przez większość polską, ale ostatecznie Czesi nas ograli.

Czesi pod Skoczowem

Polacy na Śląsku Cieszyńskim zajęci byli przygotowaniami do wyborów do Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej. Głosowanie miało się odbyć 26 stycznia 1919 roku. Wtedy uderzyli Czesi. Zdawali sobie sprawę, że to głosowanie będzie swoistym plebiscytem - Polacy na Śląsku Cieszyńskim opowiedzą się za Polską. Dlatego postanowili nie dopuścić do tego głosowania. Wysłali tam swoje wojska, które zajęły prawie cały sporny region aż do Wisły.
Podczas tych działań zbrojnych w Stonawie żołnierze czescy za-tłukli bagnetami wziętych do niewoli 20 żołnierzy z 12. Wadowickiego Pułku Piechoty. Ofiary były nagie, bez dokumentów i rzeczy osobistych. Takich okrucieństw było więcej.

Kapitan Cezary Haller (brat generała Józefa Hallera - dowódcy armii polskiej we Francji) został trafiony kulą 26 stycznia 1919 roku w przegranej bitwie pod Kończycami Małymi w powiecie cieszyńskim. Stał na czele oddziału czterystu żołnierzy polskich. Upadł trafiony z karabinu, ale jeszcze żył. Czescy żołnierze dobili go bagnetem.

Śląsk Cieszyński dzielony

Granica polsko-czeska na Śląsku Cieszyńskim została ustalona po tej właśnie ofensywie wojsk czeskich z 1919 roku.
Czesi odebrali Polakom Zaolzie, które było zamieszkane w zdecydowanej większości przez Polaków. Tam całe wsie mówiły wyłącznie po polsku. Jednak Edward Benesz, delegat Czechów na konferencji pokojowej, wynegocjował w Paryżu poparcie dla czeskich planów przejęcia Śląska Cieszyńskiego. Działo się to, gdy Armia Czerwona stała u wrót Warszawy.

Rok później Rada Ambasadorów arbitralnie podzieliła Śląsk Cieszyński, przyznając polskie tereny Czechosłowacji (bez plebiscytu). Granicą była rzeka Olza. Po stronie czeskiej została południowa część Cieszyna. Zaolzie oznaczało tereny Śląska Cieszyńskiego położone za Olzą.

Podarunek Stalina

Rok 1938 otwiera kolejną kartę historii Śląska Cieszyńskiego. Polska wykorzystała osamotnienie i dramatyczną sytuację międzynarodową Czechosłowacji po konferencji w Monachium. Wystosowała noty dyplomatyczne, żądając pokojowego przekazania Zaolzia. Rząd czechosłowacki zgodził się spełnić polskie oczekiwania. Oddziały Wojska Polskiego, pod dowództwem gen. Władysława Bortnowskiego, wkroczyły na Zaolzie. Rodacy nie posiadali się z radości. I to była konsekwencja agresji wojsk czeskich na Śląsk Cieszyński w 1919 roku. Agresji nie sprowokowanej przez Polskę.

Układ monachijski przewidywał także zwołanie nowej konferencji międzynarodowej w sprawie rozstrzygnięcia sporu pomiędzy Polską i Czechosłowacją o część Śląska Cieszyńskiego, ale konferencja nie doszła do skutku.

Gdy po drugiej wojnie Niemcy wycofali się z Zaolzia, działała na tym terenie polska administracja państwowa. Zaolzianie czekali na połączenie z Polską. Ale Czesi ograli nas po raz kolejny. Stalin Zaolzie dał Czechosłowacji.

Mieszkańcy zorientowali się, że los ich ziemi jest przesądzony, gdy na masową skalę pojawili się na Zaolziu czescy nauczyciele i przejmowali polskie szkoły.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spór o Zaolzie, czyli jak Czesi ograli Polaków w 1919 roku [HISTORIA DZ] - Dziennik Zachodni

Komentarze 118

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek

Przeciez czesi nas zatakowali pierwsi a w tych ziemiach mowilo sie zdecydowanie po Polsku powinni nam oddac te ziemie

K
Kuba
Nie ograli tylki ZRABOWALI !!! Pradziadek opuścił polskie Zaolzie by isc na wojnę z bolszewią i wrócił do domu pod czeską okupacją!!! A niemiecka szczujnia pisze o ograniu!!!
I
Iwonna Łukowska
Dzięki wywiadowi z Pawłem Bogoczem na temat kręconego przez niego filmu o ŻWIRCE i WIGÓRZE-sławnych polskich lotnikach dowiedziałam się prawdy o historii polskiego Zaolzia.W szkole na ten temat nikt nic nie mówił...Nie było programów tv. na ten temat.Przyznaję ze skruchą-sama nie drążyłam tego tematu i wstyd mi teraz.

A przecież sprawa jest ważna-Polacy zamieszkujący te tereny przez 700 lat utrzymali swą polską świadomość-utrzymali polski język,polskie obyczaje-NIE WYNARODOWILI SIĘ!

Jestem dumna ,że jestem Polką i że należę do tak wspaniałego narodu.

Cześć i chwała bohaterom!!!
J
J. Pol
Święte słowa. Zawodzie zawsze polskie.
W
Wiesław P
napisałem 2 minuty temu
C
Cieszyniok
Czy sie to komus podoba czy nie zaolzie wczesniej czy pozniej wroci do Polski i sami Zaolzianie bez wzgledu na to czy sa Polakami czy nie bea o to prosic. Powstanie Wielka Polska ktorwj pierwsze namiastki juz zawiazuja sie i odrodzi sie Ksiestwo Cieszynskie w starych siedemnastowiecznych granicach. . To wszystko wydarzy sie w nastepnych dwuch dekadach.
Pracujcie sumiennie,miejcie wiare w sercach, modlcie sie za Polske, za mala ojczyzne Cieszynska i za swoje rodziny i wyrzekajcie sie nienawisci pogardy dla bliskich abedzie dobrze.
Ostancie z Bogiem
Y
YoGi
Należy przypomnieć, że passus Mickiewicza "Litwo Ojczyzno moja..." dotyczył ziem białoruskich.
Gdyż w dawnej Polsce Litwą je nazywano. A dzisiejszą geograficzną/polityczną Litwę zwano
Żmudzią, a Litwinów - Żmudzinami. Bez politycznej poprawności sprawa ma się tak: dawni
Litwini ulegli (na własne życzenie polonizacji) natomiast Żmudzini nie i to oni w XIX w.
stworzyli tzw. litewskie odrodzenie narodowe (korzystając z niemieckich drukarń w Prusach
Wsch.) Od tego czasu Żmudzini (samozwańczo nazywani dziś Litwinami, wszak etniczni
i historyczni Litwini ulegli polonizacji i pozostali na Litwie jako Polacy i stąd Wilno
do 1939 r. był miatem czysto polskim a Żmudzinów/ps. Litwinów ca. 2 procent mieszkańców)
) tworzą Litwę rzekoma spadkobierczynię dawnej Litwy i stąd ich prawa do Wilna. Żmudzini
to bałtycka grupa etniczna i językowa.Ludy bałtyckie to były: Jaćwingowie, Galindowie,
Prusowie, Kurowie, Łatgalowie, Żmudzini, Litwini, Zelowie, Zemgalowie, Skalowowie.
Dziś ich potomkowie to: Żmudzini (dzisiejsi Litwini), Polacy na Litwie (dawni Litwini)
i Łotysze. Władysław Jagiełło nie był Litwinem - jak cała ówczesna szlachta Wlk. Ks.
Litewskiego był Białorusinem, nie znał litewskiego, mówił i pisał tylko i wyłącznie po
starobiałorusku. (Witold tak samo). W Wlk. Ks. Litewskim czyli na ziemiach od Bałtyku
po Kijów (jeszcze przed unią z Polską) nastąpił proces rutenizacji i językiem państwowym
i kancelaryjnym Litwy do 1699 r. był tylko i wyłącznie...  język ruski (starobiałoruski)
i stąd np. cała szlachta litewska już w XIV w. nie znała litewskiego a od 1699 r. na Litwie
językiem urzędowym stał się polski. W międzyczasie prawie wszyscy Litwini ulegli... polonizacji!  
XIX w. w Prusach Wsch. Niemcy sprzyjali tzw. litewskiemu odrodzeniu narodowemu adresując
go pod Żmudzinów (finansując nawet drukarnie "litewskie" w Prusach) i Żmudzini (którzy okazali
się po części odporni na polonizację i rusyfikację) zaczęli uważać się za... spadkobierców Litwy
(która jak pisałem uległa polonizacji) i Litwinów i nazywać swoje aspiracje narodowe i pretensje
do ziem Litwy jako (odrodzenie litewskiego - po 1917/18 r. gdy powstawała tzw. Litwa kowieńska
dokonano reformy językowej w żmudzkim polegającej na sztucznej lituanizacji i wyrzuceniu z
żmudzkiego/litewskiego blisko 1/3 słownictwa (w dużej części pochodzenia polskiego) i nazwano
to litewskim!   I tak powstali współcześni "Litwini" mający.... pretensję do polskiego
(litewskiego) Wilna w międzywojniu w którym Polacy (spolonizowani na własne życzenie Litwini
i Polacy z głębi Polski) stanowili ogromna większość do 1939 r. czyli daty włączenia Wilna do
Litwy Kowieńskiej (żmudzkiej) z łaski ZSRR.
k
kinga
Czytam i nie dowierzam jak łątwo wszystkich dzis manipulować nikt z nas gówniarzy nie żył wtedy a kij zawsze ma dwie strony czyż nie .
można przyjąc wiele wersji ile głosów!tak prawo jest chore wojna okrutna ludzie migrowali gdy byliśmy wszyscy pod zaborami i co. Moja babcia sie urodziła na Wegrzech bo był to zabór austracki pełna nazwa Austro-Wegry była polką i uciekła z tamtą nie miała wyjscia bo by pewnie została zabita problem polega na polityce chęci posiadania jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze a wy wszyscy tak łatwo dajecie się manipulować dzis zyjecie jutro umrzecie i po co to wszystko hmm
k
k.
Pierwsze zdanie idealne, lepiej bym tego nie mogła określić.
i
iurek
baranie ludność polska we Lwowie przed wojną stanowiła 95%
H
Henryky.
Mój ojciec Józef Wowerka urodził się na Zaolziu w 1896r w Grodziszczu/ Hradiste. W 1921r w Konsulacie w M. Ostrawie złożył wolę przyjęcia obywatelstwa polskiego.Wyjechałdo Polski i osoiedlił się na Pomorzu/ Tczew.Stąd mój sentyment do tych ziem.Kilkakrotnie byłem w Cieszynie. Po czeskiej stronie mam jeszcze kuzyna. Zawsze załował, że opuścił rodzinne strony. Twierdził,ze to błąd młodości. Na Pomorzu czuł się obco.
W
Wielkopolanin
Czech to taka bardziej tchórzliwa i cwaniaczkowata wersja Słowianina. Sądzicie, że gdyby nie nasz konflikt z ZSRR to oni by się odważyli na zaatakowanie Zaolzia? Chyba nie ma takiego naiwnego.
g
greg
Tych żołnierzy AK którzy tracili całe rodziny w obozach za pomoc zydomt pajacu
P
Pani
Jeśli ktoś jest takim prostackim analfabetą, jak Ty, to niech się zamknie
D
Draker
A co ciulu, ignorancja historyczna wyssana z mlekiem gorolskiej matki i wystarczy trocha faktów a się tracisz.
Wróć na i.pl Portal i.pl