Goście programu "Woronicza 17" w TVP Info z partii rządzącej wskazywali, że to, że bezrobocie w Polsce jest niskie, wynosi obecnie 5 procent, to efekt działań obecnego rządu. Politycy opozycji mówili, że nadal w Polsce jest jeszcze wiele problemów do rozwiązania.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym serwisie specjalnym: WYBORY 2023
Na początku rozmowy przypomniano wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że "Donald Tusk jest królem bezrobocia". Takie określenie nie spodobało się Hannie Gill-Piątek, posłance KO. – Proszę zauważyć, że w 2005 roku, kiedy PiS obejmował pierwszy raz rządy w Polsce, bezrobocie było 17-procentowe – przekonywała Gill-Piątek.
Wypowiadając te słowa, poseł nie wspomniała o tym, że przejmujący wtedy dwuletnie stery nad państwem rząd PiS otrzymał wysokie bezrobocie w spadku po rządach SLD. I przez dwa lata rządów PiS zredukowało bezrobocie o ponad jedną trzecią.
Do dyskusji włączyła się Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS, która podkreślała, że 5-procentowy poziom bezrobocia osiągnięto, mimo że w Polsce zatrudniono wielu Ukraińców. I dodała, że kiedy słucha wypowiedzi posłów KO na temat programów społecznych, to nie dziwi się, że wyborca jest kompletnie pogubiony.
- Raz słyszymy, że 500+ to rozdawnictwo, raz mówicie, że 800+ super, ale powinno być wcześniej - spostrzegła poseł. Stachowiak-Różecka podkreśliła, że jeśli chodzi o wsparcie społeczne, to PiS zrobił w tej sprawie tak wiele, że zabrakłoby programu, aby o tym wszystkim powiedzieć.
Odniosła się także do powtarzanej od dawna zapowiedzi, że PO zaprezentuje swój program. - Mówiliście, że macie ten program w szufladach i pani Kopacz go wymyśliła, a potem na imprezie KO Kopacz mówi, że to rozdawnictwo bez sensu i mieli inną koncepcję. PO zgubiła się w tym przekazie kompletnie - oceniała Stachowiak-Różecka i przypomniała, że była premier jest obecnie zwolenniczką rozwiązania, żeby "nie dawać, lepiej wędkę niż rybę".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
rs
