Mirosław Lach był jedynym wrocławskim radnym PiS, który poparł apel do prezydenta, parlamentu i rządu o poszanowanie praw kobiet. Jak mówi w rozmowie z Onetem, miał na uwadze stanowisko Lecha Kaczyńskiego, który będąc prezydentem mówił, że kompromis aborcyjny nie powinien być naruszany. To, że został on naruszony, Lach uważa za błąd – jego zdaniem konsekwencje orzeczenia TK były do przewidzenia.
Popieram protestujące kobiety. Sądzę, że wielu radnych PiS w całej Polsce myśli podobnie – mówi Mirosław Lach, radny PiS.
Lach od sześciu lat jest w klubie PiS, ale nie należy do partii. Wydanie orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny w tym czasie uważa za duży błąd.
Z tej sytuacji trzeba jak najszybciej wyciągnąć zdrowe i racjonalne wnioski. Trzeba jasno i zdecydowanie ogłosić, że orzeczenie TK nie zostanie opublikowane, a jeśli nie zostanie, to znaczy, że nowe prawo nie obowiązuje – przedstawia w rozmowie z Onetem swoje stanowisko Miurosław Lach. - Jeżeli będzie potrzeba wrócić do tej sytuacji, to na pewno w spokojniejszym momencie, ale nie teraz w środku pandemii.
Za błąd Mirosław Lach uważa także wzywanie do obrony kościołów, które pojawiło się w wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem „Kościół sam się obroni, a jeśli tego nie zrobi, to przegra”.
Źródło: Onet
