Najgorsza sytuacja w okolicach Poznania
307 interwencji odnotowali wielkopolscy strażacy w związku z ulewnymi deszczami w regionie. Najwięcej wyjazdów było do zalań i podtopień w okolicy Poznania.
Rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej bryg. Sławomir Brandt poinformował PAP w niedzielę, po południu, że strażacy wyjeżdżali do ok. 100 interwencji w okolicach Poznania. Obsługiwali też około 30 zdarzeń w okolicach Szamotuł oraz ok. 20 w okolicy Rawicza. Najczęściej interwencje dotyczyły zalanych ulic i podtopionych obiektów.
W Rawiczu zalana została kotłownia KRUS-u (Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego), strażacy wypompowywali też wodę z pomieszczeń w starostwie powiatowym. W miejscowości Krucz (pow. czarnkowsko-trzcianecki) straż pożarna była wzywana w związku z przeciekaniem wody do kościoła oraz szkoły podstawowej. We Wronkach zalane zostały piwnice w klasztorze.
W Poznaniu zalana została piwnica w Wielkopolskim Centrum Onkologii, w Suchym Lesie trzeba było wypompować wodę z pomieszczeń komisariatu policji.
Ponad 120 interwencji strażaków w Dolnośląskiem
W związku z intensywnymi opadami deszczu przechodzącymi nad regionem dolnośląskim tamtejsi strażacy interweniowali w niedzielę ponad 120 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano we Wrocławiu i dotyczyły one głównie zalanych piwnic i posesji oraz powalonych drzew.

Jak poinformował PAP dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, od godz. 8 do godzin popołudniowych w niedzielę w całym województwie odnotowano ponad 100 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków ulewnych deszczy.
Interwencje strażaków polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów drzew i gałęzi zalegających na szlakach komunikacyjnych, a także wypompowywaniu wody z zalanych posesji i budynków. Najwięcej interwencji odnotowano we Wrocławiu. Na osiedlu Gajowice na zaparkowany samochód osobowy runęło drzewo. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.
Obfite opady deszczu prawdopodobnie przyczyniły się także do zawalenia dachu budynku dawnej świetlicy w Kręsku w gminie Brzeg Dolny. Budynek był niezamieszkały, jednak straż ewakuowała dziewięć osób zamieszkujących noclegownię sąsiadującą z pustostanem. Na miejscu strażacy zabezpieczają teren. Nikt nie odniósł obrażeń.
Dyżurny WSKR przekazał, że sytuacja w regionie obecnie się uspokaja.
Śląskie. 120 interwencji strażaków po ulewach
120 razy interweniowali do niedzielnego popołudnia strażacy z woj. śląskiego w związku z burzami i opadami, które przeszły nad regionem. Najwięcej działań – przede wszystkim wypompowań wody i usuwania konarów – odnotowano w Zagłębiu Dąbrowskim i w rejonie Częstochowy.
Jak poinformowała w niedzielę rzeczniczka śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Aneta Gołębiowska, od godz. 7.30 do godz. 14. strażacy w tym regionie interweniowali 113 razy.
Najwięcej interwencji odnotowano w Sosnowcu, powiatach będzińskim i częstochowskim – zaznaczyła Gołębiowska.
Jak wynika z komunikatów publikowanych w niedzielę przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), tego dnia w całym regionie obowiązywały ostrzeżenia drugiego stopnia zagrożenia burzami (w sobotę dla powiatów bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego oraz Bielska Białej wydano ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia).
Wydział Prognoz i Opracowań Hydrologicznych w Poznaniu Biura Prognoz Hydrologicznych IMGW – PIB we Wrocławiu oraz Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie podtrzymywały w niedzielę obowiązywanie ostrzeżeń pierwszego i drugiego stopnia dotyczących możliwych wezbrań licznych rzek w regionie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych, a punktowo alarmowych.
Warmińsko-mazurskie. Walka ze skutkami silnego wiatru.
W woj. warmińsko-mazurskim strażacy w niedzielę walczą nie tylko ze skutkami nocnych ulew, które przeszły nad regionem ale też silnym wiatrem. W powiecie giżyckim na człowieka spadł konar drzewa, mężczyzna trafił do szpitala - poinformowali strażacy.
W woj. warmińsko-mazurskim strażacy w niedzielę odnotowali już 67 różnych zdarzeń związanych z wypompowywaniem wody z pomieszczeń zalanych w nocnych nawałnicach oraz z usuwaniem połamanych drzew i konarów. Silny wiatr wieje w niedzielę zwłaszcza na Mazurach, na jeziorach ratownicy notują nawet 8 w skali Beauforta.
Strażacy poinformowali PAP, że w powiecie giżyckim konar odłamany z drzewa spadł na człowieka, który przytomny trafił do szpitala. Na jez. Niegocin, także w powiecie giżyckim, za burtę jachtu wypadł mężczyzna - świadkowie podjęli go z wody w ostatniej chwili, ten człowiek także trafił do szpitala.
Połamane drzewa i konary strażacy usuwali też w powiatach węgorzewskim i iławskim.
Ratownicy MOR apelują, by w związku z silnym wiatrem żeglarze nie wypływali z portów.
Przypominamy, że na wielu obszarach Polski pogoda wciąż jest bardzo dynamiczna i nadal obowiązują ostrzeżenia związane z ryzykiem wystąpienia gwałtownych burz i ulewnych opadów. Co za tym idzie, istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnych skutków związanych z tymi zjawiskami.
Źródło: PAP / Polskie Radio 24
lena