Tak zuchwałej kradzieży dawno w Strzelcach Opolskich nie było.
W czwartkową noc, około godz. 3.00 złodzieje podjechali samochodem typu SUV pod zakład jubilerski stojący niemal przy samym rynku. W bocznej witrynie wytłukli szybę i weszli do środka, żeby ukraść biżuterię.
Złodzieje włamali się do jubilera pomimo, że około 100 metrów dalej był patrol policji. Funkcjonariusze patrolowali tej nocy centrum Strzelec Opolskich w tym m.in. Plac Żeromskiego, gdzie zgromadzony był sprzęt na wojewódzkie obchody święta policji (te odbyły się w czwartkowy poranek o 10.00).
W pewnym momencie mundurowi usłyszeli huk tłuczonej szyby i pobiegli w kierunku zakładu jubilerskiego.
- Interwencję pojęli policjanci, którzy pełnili nocny patrol w Strzelcach Opolskich - mówi podkom. Dariusz Świątczak.
Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz nto, mundurowi zastali sprawców w momencie, gdy wybiegali ze środka i wsiadali do samochodu, żeby odjechać.
Pomimo wezwań, sprawcy ruszyli jadąc przez pewien moment w kierunku policjantów. Funkcjonariusze mieli oddać 9 strzałów w kierunku SUVa, ale pomimo tego sprawcom udało się odjechać.
Policjanci od rana zabezpieczają ślady przestępstwa w zakładzie jubilerskim. Na ulicy widoczne były ślady po wycieku płynów eksploatacyjnych z auta, co oznacza, że strzały z broni palnej uszkodziły pojazd.
- Policjanci oddali strzały w celu unieruchomienia pojazdu - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Obecnie trwają poszukiwania sprawców. Trwa także zabezpieczanie nagrań z monitoringu oraz próba ustalenia faktycznych numerów rejestracyjnych pojazdu. Apelujemy do mieszkańców, jeśli ktoś nagrał to zdarzenie lub ma istotne informacje na temat sprawy, prosimy by powiadomić o tym policję.
Jak wynika ze wstępnych szacunków, straty po napadzie wyniosły około 300 tys. złotych.
