Strzelanina w USA: Władze Uvalde nie chcą ujawnić dokumentów. Wykorzystują luki prawne

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Po tragedii w Robb Elementary School  w Teksasie pojawiły się zarzuty pod adresem organów ścigania o zwłokę w interwencji
Po tragedii w Robb Elementary School w Teksasie pojawiły się zarzuty pod adresem organów ścigania o zwłokę w interwencji Fot. AP/Associated Press/East News
Urzędnicy miejscy z Uvalde w Teksasie wykorzystują lukę prawną i inne przepisy, aby zapobiec ujawnieniu dokumentów policyjnych związanych ze strzelaniną, w której zginęło 19 uczniów i dwie nauczycielki.

Do tragedii w Robb Elementary School doszło 24 maja. Tego dnia 18-letni Salvador Romas zastrzelił 21 osób. Wśród ofiar było dziewiętnaścioro dzieci i dwie nauczycielki. Napastnik został zastrzelony przez funkcjonariuszy policji. Szybko po tragedii pojawiły się zarzuty pod adresem organów ścigania o zwłokę w interwencji. Choć policja przybyła na miejsce zdarzenia już kilka minut po pierwszym wezwaniu, funkcjonariusze wkroczyli do akcji dopiero kilkadziesiąt minut później.

W sprawie pojawiają się kolejne doniesienia. Jak informuje amerykańskie radio publiczne NPR, od czasu strzelaniny funkcjonariusze organów ścigania udzielili niewielu, sprzecznych ze sobą informacji, w obliczu rosnącej presji społecznej na przejrzystość.

"Departament Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie, który prowadzi dochodzenie stanowe, stwierdził wcześniej, że niektóre relacje z wydarzeń są wstępne i mogą się zmienić, gdy przesłuchanych zostanie więcej świadków" – podała rozgłośnia.

NPR podkreśla, że miasto Uvalde wynajęło prywatną kancelarię prawną, która - aby mieć podstawę do odmowy udzielenia informacji - powołała się na lukę prawną dotyczącą "martwego podejrzanego". Chodzi o wyjątek prawny, w myśl którego zabrania się publicznego ujawniania informacji dotyczących przestępstw, za które nikt nie został skazany. Biuro prokuratora generalnego Teksasu orzekło, że wyjątek ma zastosowanie również w sytuacji, gdy podejrzany nie żyje.

Kelley Shannon, dyrektor wykonawcza Fundacji Wolności Informacji w Teksasie przypomina w rozmowie z radiem, że przepis ten został ustanowiony w latach 90., jednak jego celem jest ochrona osób niesłusznie oskarżonych lub tych, których sprawy zostały umorzone. – Ma chronić niewinnych – powiedziała Shannon, dodając, że jednak w niektórych przypadkach jest wykorzystywany i nadużywany w sposób, który nigdy nie był zamierzony.

wfuv.org

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl