SPIS TREŚCI
Drony wykorzystane przez SBU do ataków na Syberii były wcześniej przechowywane w magazynie w Czelabińsku, gdzie mogły trafić z Chin przez granicę z Kazachstanem, a w pobliże lotnisk zostały dostarczone ciężarówkami z czelabińskimi numerami rejestracyjnymi. Rosja nie ma granicy celnej z Kazachstanem, ale na lądowych przejściach granicznych z Chinami i Mongolią dosłownie dzień po ataku na lotniska zaostrzono kontrolę ładunków, mówi menedżer dużej firmy logistycznej.
Surowe kontrole celne
Ponadto na Syberii na stacjonarnych i mobilnych posterunkach służby celnej rozpoczęto masowe kontrole ciężarówek na drogach, a w całej Rosji – kontrole ciężarówek z czelabińskimi numerami rejestracyjnymi, przy czym otwierane są nawet te, które są zaplombowane przez służby celne, co powoduje konieczność ponownego wypełniania dokumentów, mówi pracownik firmy transportowej.
Menedżer innej firmy mówi, że ich transport traci godziny w kolejkach do kontroli w obwodzie czelabińskim: „Wczoraj jeden z naszych kierowców spędził łącznie dziesięć godzin na trzech posterunkach – i nikogo nie obchodziło, że już został sprawdzony”. - Trzy nasze ciężarówki już trafiły na takie kontrole w obwodach czelabińskim i irkuckim, a to opóźni dostawy o co najmniej tydzień – mówi jego kolega z innej firmy.
Opóźnione dostawy z Chin
Informacje o kontrolach i ich wpływie na terminy dostaw z Chin na rynek rosyjski potwierdził na swoim kanale Telegramu założyciel firmy logistycznej Tradest, Andriej Zacharczenko. Jego zdaniem, jeśli ataki dronów będą trwały, być może konieczne będzie przeniesienie transportu towarów do portów we Władywostoku lub węzłów kolejowych w Nowosybirsku, gdzie istnieje więcej możliwości kontroli zawartości kontenerów.
Uderzy to w dostawy towarów do centralnej Rosji – z powodu opóźnień w portach Dalekiego Wschodu i na kolei logistycy od zeszłego roku zaczęli aktywnie przechodzić na transport samochodowy. Według danych Tradest transport morski i kolejowy jest tańszy niż transport ciężarówkami, ale ładunki z Chin przez porty Dalekiego Wschodu i koleją są dostarczane do Moskwy w ciągu 45-55 dni, drogą morską do Sankt Petersburga – w ciągu dwóch miesięcy, a transportem samochodowym – można to zrobić w mniej niż trzy tygodnie. - Teraz możemy stracić tę przewagę. Nasze źródła w urzędzie celnym i organach ścigania twierdzą, że wzmożone kontrole potrwają co najmniej miesiąc, a może nawet na zawsze – obawia się pracownik dużej firmy transportowej.

źr. The Moscow Times