To miasto pełne jest kościołów kryjących groby świętych, błogosławionych i kandydatów na ołtarze. Stolica Małopolski stała się ważnym etapem na drodze do świętości dwudziestu kilku osób.
Niektórzy z nich, np. królowa Jadwiga, żyli tu przed wiekami, a inni, jak Hanna Chrzanowska - całkiem niedawno spacerowali po krakowskich ulicach.
Św. Brat Albert Chmielowski
Jego życie było niezwykłe, bogate i pełne niespodziewanych wydarzeń. Urodził się w 1845 roku w Igołomi pod Krakowem. Jako młody chłopak został wysłany do szkoły kadetów w Petersburgu. Studiował w Instytucie Rolniczo-Leśnym w Puławach, brał udział w manifestacjach patriotycznych i angażował się w działalność konspiracyjną.
Gdy wybuchło powstanie styczniowe, natychmiast włączył się do walki. Wzięty do niewoli przez Austriaków, uciekł z więzienia w Oło-muńcu i powrócił na pole bitwy. Pod Mełchowem został ciężko ranny w nogę, którą amputowano bez znieczulenia w niewoli rosyjskiej. Stał się kaleką skazanym na protezę, którą zresztą posługiwał się z zadziwiającą zręcznością. Potrafił np. ślizgać się na łyżwach na monachijskim lodowisku.
Dzięki interwencji rodziny został zwolniony z więzienia i wyjechał do Paryża, gdzie podjął studia malarskie. Następnie studiował inżynierię w Belgii, a ostatecznie ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Monachium. Po studiach wrócił do kraju i wiódł życie artysty. W wieku 35 lat porzucił malarstwo i wstąpił do nowicjatu jezuitów w Starej Wsi z zamiarem zostania bratem zakonnym.
Tam doznał załamania nerwowego. Jak wyznał po latach: nie postradałem zmysłów, ale przechodziłem okropne męki i katusze i skrupuły najstraszliwsze. Po sześciu miesiącach nowicjatu, w stanie silnej depresji, opuścił zakon jezuitów. Do stycznia 1882 roku leczył się w zakładzie dla nerwowo chorych w Kulparkowie koło Lwowa. Następnie przebywał u brata na Podolu, gdzie powrócił do równowagi psychicznej. Fascynowała go duchowość św. Franciszka z Asyżu. Pieniędzmi ze sprzedaży swoich obrazów wspomagał najbiedniejszych Krakowa. Otworzył dla nich przytulisko i uczył, że trzeba być „dobrym jak chleb”.
Św. Jan Kanty
Profesor wielkiego serca i znakomity teolog. Do historii przeszedł jako człowiek miłosierny i łagodny. Po zajęciach dydaktycznych odwiedzał chorych, organizował pomoc niezamożnym żakom, uczył ich wzajemnej solidarności. Pochylał się nawet nad najmniejszymi i na ulicy pytał dziecko, dlaczego płacze.
Urodził się w Kętach w roku 1390. Studiował filozofię i teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po święceniach kapłańskich został profesorem i przez pół wieku wykładał teologię. Czterokrotnie pielgrzymował pieszo do Rzymu. Przez całe kapłańskie życie nie jadł mięsa. Słynął z wielkiego miłosierdzia.
Był człowiekiem ubogim, nigdy nie zabiegał o zaszczyty i dobra materialne. Zdarzało się, że wspierał potrzebujących tym, co miał na sobie. Był też niezwykle pracowity - przepisał ręcznie 28 tomów, w sumie piętnaście tysięcy stron! Zmarł w Wigilię, w 1473 roku. Jego relikwie spoczywają w kościele św. Anny w Krakowie.
Bł. Michał Giedroyć
W dzieciństwie utracił władzę w nodze, dlatego podpierał się kulą.
Fakt ten - jak również niski wzrost - sprawiły, że Michał był samotnikiem. Wstąpił do Zakonu Kanoników Regularnych, którego klasztor znajdował się niedaleko jego domu rodzinnego. Studiował także na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1465 roku zdobył stopień naukowy bakałarza sztuk wyzwolonych, czyli filozofii.
Mimo wykształcenia Michał pozostał bratem zakonnym i nigdy nie przyjął święceń kapłańskich. Pełnił funkcję zakrystiana w kościele św. Marka. Mieszkał w pokoiku tuż obok wejścia. Opiekował się świątynią, dbał o ołtarze, służył do mszy jako ministrant i... sprzątał.
Szczególną czcią otaczał Jezusa Ukrzyżowanego, który - według tradycji zakonnej - przemówił do Michała z krzyża: „Bądź cierpliwy, aż do śmierci, a dam ci koronę życia”.
Krucyfiks ten nadal znajduje się w kościele św. Marka w Krakowie. Michał wypraszał przed nim cudowne łaski uzdrowienia dla osób, które go o to prosiły. Zmarł w klasztorze krakowskim 4 maja 1485 roku. Jego grób i relikwie znajdują się w kościele św. Marka w Krakowie.
Błogosławiony Michał patronuje chorym i zakrystianom, a także (wraz ze św. Jadwigą Królową) Zgromadzeniu Sióstr Jadwiżanek Wawelskich.
Zobacz przegląd wszystkich krakowskich świętych:
