Jak poinformowała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG, w miejscowości Sudawskie (gmina Wiżajny) patrol próbował skontrolować na drodze kierowców mazdy i citroena. Obaj nie zareagowali jednak na sygnały do zatrzymania i z dużą prędkością zaczęli uciekać.
Powiadomione zostały patrole współdziałające oraz jednostki policji; ustawiono blokady. Pierwszy z kierowców na widok blokady zjechał na pobocze i próbował uciekać na piechotę, ale po kilkuset metrach został zatrzymany. Okazało się, że w samochodzie zostawił pięciu nielegalnych imigrantów (przewoził ich na tylnym siedzeniu i w bagażniku) - obywateli Iranu i Turcji. Drugi kierowca również został zatrzymany przez inny patrol. Przewoził czterech obywateli Iranu.
"Przeprowadzona kontrola legalności pobytu wykazała, że wszyscy przewożeni cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski. Cudzoziemcy nie mieli przy sobie dokumentów uprawniających ich do legalnego wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju. Po wykonaniu niezbędnych czynności zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji" - dodała mjr Zdanowicz.
Gruzinom podejrzanym o pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy grozi do ośmiu lat więzienia; zarzuty obejmą też fakt, że nie zatrzymali się do kontroli na drodze. Do tego zostaną wobec nich wszczęte postępowania administracyjne, kończące się wydaniem decyzji zobowiązującej do powrotu do kraju pochodzenia i otrzymają zakaz wjazdu do krajów Schengen na pięć lat.
Prokuratury okręgu suwalskiego (właściwe miejscowo dla terenu, gdzie jest granica polsko-litewska) notują w ostatnim czasie wzrost liczby spraw dotyczących transportu z Litwy nielegalnych imigrantów. Od początku roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej na odcinku tej granicy zatrzymali 105 osób podejrzanych o pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy. (PAP)
