Spotkanie przedstawicieli branży fitness z Jarosławem Gowinem
W czwartek (15 października), gdy premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali o wprowadzeniu nowych, bardziej rygorystycznych obostrzeń, branża fitness znów została postawiona pod ścianą. Dla wielu właścicieli siłowni i klubów fitness oznaczało to nieuchronne bankructwo. Dlatego tym razem postanowili walczyć o to, aby obostrzenia dotyczące ich działalności nie były tak drastyczne, jak to miało miejsce wiosną tego roku. W poniedziałek (19 października) przedstawiciele branży spotkali się w tej sprawie z wiceprezesem Rady Ministrów, Jarosławem Gowinem i są dobrej myśli.
- Chcemy otworzyć siłownie i baseny jak najszybciej. Mamy nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym tygodniu. Sobota to realistyczny termin. Równocześnie kontynuowane będą rozmowy w sprawie programów osłonowych dla branży - powiedział "Gazecie Wyborczej" Adam Śliwiński.
Rząd chce rozmawiać. Co z tego wyjdzie?
Jak informuje GW, rząd jest jednak oszczędny w deklaracjach.
- Jesteśmy otwarci na dalszy dialog z branżą. Będziemy się zastanawiać, co w ramach dostępnych modeli biznesowych możemy wspólnie wypracować na przyszłość. Nam wszystkim zależy bowiem tyleż na dobru państwa branży, co na możliwie najlepszej kondycji polskiej gospodarki - odpowiedział Jarosław Gowin.
Wydarzenia sportowe bez kibiców
W związku z silnie rozprzestrzeniającą się pandemią COVID-19 polski rząd postanowił wprowadzić kolejne ograniczenia. Od soboty (17.10) w całym kraju obowiązuje całkowity zakaz wpuszczania kibiców na wydarzenia sportowe. Oznacza to, że mecze piłkarskie, siatkarskie czy koszykarskie odbędą się bez udziału publiczności. Bez znaczenia będzie to czy rozgrywane są na stadionie, czy w hali. W całym kraju zawieszona również została działalność aquaparków, basenów i siłowni. Szczególnie ta decyzja budzi spore kontrowersje. Ostry sprzeciw wyraziła Polska Federacja Fitness, zrzeszająca przedstawicieli klubów i siłowni w całym kraju.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
- Nasz rząd zawiódł na całej linii. Nie ma na to zgody nikogo z nas, nie ma ku temu żadnych podstaw - napisano w oświadczeniu.
Zobacz też: Rząd wprowadził kolejne ograniczenia
