Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował w sobotę rano na Twitterze, że „jutro o godz. 8:41, w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, zawyją syreny alarmowe we wszystkich województwach w całym kraju”. „Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę. Cześć Ich pamięci!” – dodał we wpisie.
MSWiA przekazało, że zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie. „Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny alarmowe należą do systemu wykrywania i alarmowania” – dodano.
Następnie resort spraw wewnętrznych poinformował, że do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci komórkowych przesłany zostanie Alert RCB z informacją o uruchomieniu jutro syren w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej. SMS zostanie wysłany w języku ukraińskim.
Mimo tego prezydenci kolejnych miast odmawiają uruchomienia syren alarmowych, które miały uczcić ofiary tragedii smoleńskiej.
„Zdecydowałam, że w niedzielę nie zostaną uruchomione w Łodzi syreny alarmowe. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę, to skrajna nieodpowiedzialność” – poinformowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Prezydent Gorzowa Wielkopolskiego Jacek Wójcicki zdecydował, że w niedzielę 10 kwietnia w mieście nie zostaną włączone syreny alarmowe.
„W niedzielę w rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, w Opolu nie będą wyły syreny” – poinformował na swoim profilu społecznościowym prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
„Miasto Lublin nie włączy syren alarmowych w rocznicę katastrofy smoleńskiej w niedzielę” – przekazała rzecznik prasowa prezydenta Lublina Katarzyna Duma. Dodała, że powodem decyzji jest m.in. możliwość wywołania niepotrzebnej paniki i odnowienia traumy u uchodźców z Ukrainy.
Również Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, odmówił uruchomienia syren. „Rząd zlecił nam uruchomienie syren alarmowych, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Zdecydowanie odmawiamy” – poinformował. Wyjaśnił, że w Poznaniu przebywa kilkadziesiąt tysięcy "straumatyzowanych uchodźców".
„Podjąłem decyzję o niewłączaniu w niedzielę w mieście syren alarmowych” – napisał na Facebooku prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Jego zdaniem, byłby to brak szacunku dla traumy uchodźców wojennych z Ukrainy.
„Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wyraził zgody na włączenie miejskich syren w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Miasto ich nie włączy” – przekazał zastępca rzecznika prasowego stołecznego ratusza Jakub Leduchowski.
Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski (PO) zdecydował, że w niedzielę, 10 kwietnia, na terenie miasta nie zostaną włączone syreny alarmowe.
Z kolei władze Krakowa zaapelowały, aby 10 kwietnia, nie włączać syren alarmowych, ponieważ w mieście przebywa 150 tys. uchodźców ukraińskich.
„Uruchomienie w niedzielę syren alarmowych dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej w obecnej sytuacji jest co najmniej nieroztropne” – ocenił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który zaapelował do wojewody dolnośląskiego o uchylenie tej decyzji.
„Miasto nie włączy syren alarmowych 10 kwietnia, zrobią to służby wojewody podlaskiego” – poinformował prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Zaapelował o ciszę ze względu na przebywających w kraju uchodźców z Ukrainy.
Prezydent Torunia Michał Zełeski poinformował, że miasto nie włączy syren alarmowych w rocznicę katastrofy smoleńskiej w niedzielę.
Wiceprezydent Kielc Agata Wojda przekazała zaś, że władze miasta nie włączą w niedzielę syren alarmowych dla upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Na podobny krok zdecydowali się również włodarze Starachowic i Sandomierza.
Do sprawy odniósł się, pytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki. – Niech te syreny przypomną nam o tym wszystkim - że to nie jest normalny czas, czas pokoju i bezpieczeństwa. Niech to będzie memento, niech to będzie ten alarm, który podniesie naszą świadomość – powiedział szef rządu.
