W niedzielę na murach kościołów wielu miast w Polsce zawisły dziecięce buciki. "Baby Shoes Remember" to akcja, której celem jest upamiętnienie ofiar księży pedofilów.
Akcję rozpoczęła Irlandia, ale ogarnęła ona wiele krajów na całym świecie. W Polsce o włączenie się do inicjatywy poproszono Fundację "Nie Lękajcie Się". Buciki zawieszono 26 sierpnia, bo tego dnia papież Franciszek ma być w Dublinie na Światowym Spotkaniu Rodzin. Będzie modlić się tam za ofiary pedofilii.
- Tak naprawdę to mieszkańcy zaczęli dzwonić do nas, do Dziewuch, do Strajku Kobiet, Kongresu Kobiet z zapytaniem, gdzie akcja odbędzie się w naszym mieście, ale trzeba podkreślić, że to nie jest akcja grupowa, to akcja każdego z nas. Każdy może przyjść przed dowolny kościół, zawiesić buciki, zrobić zdjęcie i zamieścić je w sieci z hasztagiem #StopPedofilii - mówi Bogna Czałczyńska z Dziewuchy Dziewuchom. - Trzeba pamiętać, że koloratka nie może być immunitetem dla przestępców kościelnych.
W Szczecinie buciki zawisły przy kościele pw. Św. Jana Chrzciciela przy ul. Bogurodzicy. Nie został on wybrany przypadkowo.
- To z tym kościołem związany był ksiądz Roman, który jest antybohaterem najgłośniejszej i najstraszniejszej afery pedofilskiej w Szczecinie, który tak naprawdę został bezkarny, potem służył do mszy i aktywnie działał w sieci szukając kolejnych ofiar. Dopóki jest przyzwolenie społeczne na takie działanie, tak będzie - kończy Czałczyńska.
- Chciałbym zauważyć, że wspomniany ksiądz Roman nie miał najmniejszego związku z parafią znajdująca się przy Bogurodzicy. Pomyłka najprawdopodobniej wynika z faktu, że Chrystusowcy, do których wspólnoty należał ksiądz Roman, rezydują obecnie na plebanii przy Bogurodzicy - zauważa Piotr Szmelcer, parafianin.
Buciki przy kościołach można spotkać nie tylko w Szczecinie. Do akcji włączyły się także inne miasta w regionie. W Świnoujściu np. na płotach zawisły plażowe dziecięce klapki.
- Nie rozumiem po co to zamieszanie - mówi wychodząca z kościoła przy ul. Bogurodzicy w Szczecinie kobieta. - Co to za nagonka na księży. Jakby oni byli tylko pedofilami. Nie raz się słyszy o takich sytuacjach w rodzinach, gdzie oprawcą jest ojczym, ojciec, dziadek, konkubent. Dlaczego im przed domami nie wieszają bucików.
- Jak najbardziej popieram inicjatywę - mówi mężczyzna stojący obok - Tu po prostu chodzi o bezkarność i zamiatanie pod dywan afer pedofilskich z udziałem duchownych.
Buciki zawieszone przy kościele w Szczecinie nie wisiały zbyt długo. W pewnym momencie pojawił się mężczyzna, który zaczął je odcinać i wyrzucać do worka na śmieci.
ZOBACZ TEŻ:
Ponad 1000 dzieci molestowanych przez księży w Pensylwanii. Biskup stanu prosi o wybaczenie